Drogowcy wymieniają tam wagę, która znajduje się pod jezdnią. Wagę pechową, bo zepsuła się już po raz... czwarty.
Przy naprawie urządzenia pracowały wczoraj rano tylko dwie osoby. - Do tej pracy nie potrzeba więcej ludzi - twierdzi Ewa Mazur, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta. I tłumaczy, że robotnicy muszą wylać nowy fundament, zamontować samą wagę i zalać ją specjalną masą, która spoi urządzenie z podłożem.
To już drugi remont urządzenia w ciągu ostatnich dwóch tygodni. W połowie sierpnia przeszło ono bowiem gwarancyjną naprawę. Wykonawcą było konsorcjum firm IMEX i Zaberd. - Akurat, gdy ekipa zaczęła wylewać beton, spadły ulewne deszcze - tłumaczy Ewa Mazur. - Beton i tak był za bardzo nasiąknięty wodą. Nie osiągnął odpowiednich parametrów i fundament osiadł - wyjaśnia.
To dlatego konsorcjum naprawia teraz wagę po raz kolejny, na własny koszt. Prace potrwają do soboty. Do tego czasu chaos drogowy na południu Wrocławia zapewne więc się nie zakończy. - Na Karkonoskiej korki są zawsze. Ale takich, jak wczorajsze, nigdy jeszcze nie widziałem - mówił nam Paweł Kowalczuk, który do Wrocławia dojeżdża z Kobierzyc.
Naprawa wagi to niejedyne utrudnienia w tym rejonie. Wciąż trwa montaż betonowych barier, które będą oddzielać przeciwne kierunki jazdy na al. Karkonoskiej i mają zapobiec wypadkom. W miejscach, w których są zakładane, lewy pas jezdni jest w części wyłączony. Ustawianie barierek skończy się 17 września.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?