Nie widać końca podwyżek na stacjach paliw.
Szefowie PKN Orlen zaklinają się, że obniżyli marże w swojej sieci sprzedaży. Tymczasem od kilku dni na niektórych wrocławskich stacjach trzeba zapłacić za litr benzyny euro 95 aż 4,25 zł. To o pół złotego więcej niż dwa miesiące temu.
Aż strach pomyśleć, co by się działo, gdyby złotówka osłabiła się mocno wobec dolara. Wtedy cena mogłaby podskoczyć w ciągu kilku dni nawet do 4,5 zł.
Nieco wolniej rosną ceny oleju napędowego i autogazu, choć wielu kierowcom i tak wydają się już horrendalne. Nic jednak nie wskazuje na to, by do wakacji mogły być niższe. Trzeba się pogodzić, że za litr oleju będziemy płacić ok. 4 zł, a autogazu – 2 zł.
Gorzej, że jesienią wcale nie odetchniemy, bo rząd zapowiada podniesienie akcyzy, choć już dziś podatki stanowią większą część ceny benzyny. Jak duża może być podwyżka? Jeśli plany nie zostaną skorygowane, to sięgnie co najmniej 20-30 groszy na litrze.
![od 7 lat](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/7.webp)
Gala Mistrzowie Motoryzacji 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?