Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocław. "Kaplica ku czci obwodnicy A8" nagrodzona. A dookoła błoto...

Redakcja
Pawel Relikowski / Polska Press
Kaplica wotywna z recyklingu stojąca na Żernikach doceniona przez Stowarzyszenie Architektów Polskich

Została wyróżniona w najważniejszym plebiscycie architektonicznym w kraju. Kapituła od 140 lat nagradza najciekawsze, jej zdaniem, konstrukcje, które powstały w Polsce w minionym roku.

Budowla nominowana była w kategorii przestrzeń publiczna. Jury wybierało spośród kilkunastu obiektów z całego kraju. Jak przyznaje Zbigniew Maćków, wrocławski architekt, który wykonywał projekt kaplicy, zdobyta nagroda, to dla nich spore zaskoczenie, ponieważ bardzo rzadko w tym plebiscycie wygrywają tak małe obiekty.

- Cieszymy się bardzo, ponieważ w Polsce bardziej prestiżowego wyróżnienia otrzymać nie można. Zdajemy sobie sprawę, że kapliczka jest niesztampowym obiektem sakralnym. Nie wiedzieliśmy, jak opinia publiczna zareaguje na taki pomysł - mówi Zbigniew Maćków.

Kapliczka jest gotowa, co z resztą przestrzeni?

Jak informuje architekt, sama kapliczka jest już ukończona. Do zagospodarowania pozostaje jeszcze teren dookoła niej. Według projektu mają się tam znaleźć łąka kwietna i ścieżka rowerowa. Gotowy obiekt ma pełnić nie tylko funkcję sakralną, a być także miejscem w przestrzeni publicznej przeznaczonym do rekreacji i relaksu.

Dziś wokół kapliczki nie ma nic oprócz błota. Proboszcz parafii św. Wawrzyńca na wrocławskich Żernikach, ks. Grzegorz Trawka, tłumaczy, że remont jej otoczenia rozpocznie się, jak tylko uzbierają pieniądze na ten cel. Pytany o wartość samej budowli, nie chce udzielić informacji. Dokładnych kosztów inwestycji nie znają także architekci. Szacują jednak, że nie mógł być on bardzo wysoki, ponieważ do jej stworzenia użyto materiałów z recyklingu. Wszystkie bariery tam zainstalowane to elementy powypadkowe, które były zdemontowane z obrzeży jezdni, wyprostowane i wykorzystane następnie jako budulec kapliczki.

Kwestia pochodzenia pieniędzy przeznaczonych na obiekt jest owiana tajemnicą

Udało nam się potwierdzić informację, że fundusze wyłożyli prywatni darczyńcy. Głównym z nich i pomysłodawcą całej akcji był ówczesny prezydent, Rafał Dutkiewicz. Miasto udostępniło także parafii w bezpłatne użytkowanie grunt, na którym obecnie stoi kapliczka.

Niezbyt trafione umiejscowienie konstrukcji

Budowla usytuowana została w dość newralgicznym miejscu, czyli przy wiecznie korkującym się skrzyżowaniu ulic Żernickiej - Szczecińskiej i Płaskiej. Jak pisaliśmy już kilkukrotnie, Rada Osiedla postuluje o wybudowanie w tamtym miejscu ronda, bądź poszerzenie jezdni, aby powiększyć przepustowość tej krzyżówki. Teraz część terenu, którą można by zająć pod inwestycję drogową, została przeznaczona pod kapliczkę. Jak mówi Michał Garstka z zarządu Osiedla Żerniki w obecnej formule kapliczka nie spełnia żadnej roli publicznej, bo nie ma do niej dojścia, a dodatkowo podczas jej budowy uszkodzono chodnik.

- Pisaliśmy w tej sprawie do Urzędu Miasta. Dostaliśmy odpowiedź, że faktycznie nikt nie wnioskował przy tej inwestycji o ustanowienie zabezpieczonego wjazdu. Ciężki sprzęt wjeżdżał po chodniku i go zniszczył. Miał on zostać naprawiony, ale jeszcze nic się w tej sprawie nie wydarzyło - mówi.

Przeczytaj także:

Chcieli ronda, dostali światła i... ogromne korki

Światła na Żernikach znów włączone. Czy kierowcom będzie się jeździło lepiej?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto