Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Kamień węgielny pod Afrykarium wmurowany. DNA zwierząt zalali betonem (ZDJĘCIA)

Sylwia Foremna
Kapsuła czasu uratuje zagrożone  zwierzęta?
Kapsuła czasu uratuje zagrożone zwierzęta? Tomasz Hołod
Pierwsze w Polsce Afrykarium - Oceanarium powstaje we Wrocławiu. W czwartek w zoo odbyła się uroczystość wmurowania kamienia węgielnego pod tę inwestycję.

Do specjalnej szklanej kapsuły czasu prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz włożył próbki materiału genetycznego sześciu zagrożonych wyginięciem afrykańskich gatunków zwierząt. Jest to żółw wężoszyi, żółw birmański, kaczorek celebeski, szpak balijski, kanczyl i tygrys sumatrzański.

Prezydent Dutkiewicz, prezes zoo Radosław Ratajszczak i Marek Nowara - prezes firmy P.B. Inter-System S.A., generalnego wykonawcy, kapsułę czasu zacementowali w podłożu budowanego obiektu.

- Miejmy nadzieję, że w przyszłości, dzięki tej kapsule, będzie można odtworzyć zagrożone gatunki - powiedział prezes Ratajszczak.

Afrykarium - Oceanarium to pierwsza w Polsce i największa w Europie inwestycja tego typu. Budowa zakończy się na przełomie lat 2014/2015. W styczniu 2015 roku, jak się planuje, będziemy mogli spędzać czas spacerując po ogromnym (160 m długości i ponad 50 m szerokości) pawilonie.

Będzie można tam zobaczyć afrykańską faunę i florę: m.in. rafy koralowe, wielobarwne ryby, hipopotamy, rekiny, rogatnice i płaszczki, krokodyle, żółwie, okonie kongijskie, antylopy małpy i kolorowe ptaki, kotiki afrykańskie i pingwiny przylądkowe). Rekiny zobaczymy przechodząc tunelem ze szkła akrylowego.

- Trasa zwiedzania rozpocznie się od piaszczystej plaży Morza Czerwonego, stopniowo wprowadzając zwiedzających pod powierzchnię morza - opowiada Radosław Ratajszczak. Następnie przejdziemy przez Nil. Dalej droga poprowadzi przez południe Afryki, a później na "wybrzeże szkieletów" w Namibii. Ostatnim etapem trasy będzie spacer po dżungli.
Co taka inwestycja oznacza dla wrocławskiego zoo?

- Przede wszystkim zyski finansowe - tłumaczy Radosław Ratajszczak. - Jestem tego pewien, bo bez powodu singapurscy inwestorzy nie budowaliby aż 47 takich oceanariów w Indiach - mówi szef zoo. A prezydent Dutkiewicz liczy na to, że nowa atrakcja w zoo zachęci kolejnych turystów, także z zagranicy, do przyjazdu do Wrocławia.

Wrocławska inwestycja będzie kosztować ok. 200 mln zł. Do tej pory wylano na niej już blisko 5000 m sześc. betonu.
- To 540 betoniarek. A do końca budowy zostanie dostarczonych jeszcze ponad 31 tys. metrów sześciennych - informuje Janusz Rudnicki, kierownik budowy.

Wrocławianie już sporo wiedzą o realizowanej inwestycji w zoo i oczekują jej. - Moja czteroletnia córka Ania już się nie może doczekać, kiedy zobaczy rekiny - mówi Magdalena Lesek, która raz w miesiącu chodzi do ogrodu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto