Według lokatorów, śmieci podrzucają właściciele sąsiednich ogródków działkowych. Góra odpadków po owocach i ściętych roślinach rozsypuje się na całe podwórze.
- Sami dwukrotnie posprzątaliśmy teren. Ale ile można walczyć ze śmieciami? Przecież płacimy pieniądze za ich wywóz - skarży się Paweł Bojko, mieszkający w budynku przy ul. Kosynierów.
Zarządca budynku, firma Fontis, broni się, tłumacząc, że śmieci nie należą do mieszkańców i nie znajdują się na śmietniku, tylko obok niego. - A teren należy do gminy Wrocław - mówi Iwona Dybska z firmy Fontis.
Nielegalnie podrzucających śmieci mogą ukarać strażnicy miejscy lub pracownicy Wydziału Środowiska i Rolnictwa wrocławskiego magistratu.
- Na Sępolnie, w miejscach nielegalnych wysypisk, także przy ulicy Kosynierów Gdyńskich znajdują się odpady pochodzące z ogrodów działkowych. Wydział Środowiska rozpoczął kontrolę działek położonych na terenie tych osiedli - informuje Arkadiusz Filipowski z biura prasowego Urzędu Miejskiego.
W listopadzie mają się odbyć kontrole. Urzędnicy ustalą i ukarają osoby nielegalnie zaśmiecające teren.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?