Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocław. Dyskoteka w Pasażu Niepolda, w środku pandemii. Zobacz film

Marcin Rybak
Marcin Rybak
pixabay/zdjęcie ilustracyjne
Noc z piątku na sobotę (16/17 kwietnia), Pasaż Niepolda w centrum Wrocławia. Zobacz, co się działo!

Przed wejściem do klubu stoją policjanci, a wewnątrz zabawa trwa w najlepsze. Mnóstwo ludzi, głośna muzyka. Jak tam weszli, skoro funkcjonariusze nikogo nie wpuszczają? "Od tyłu" - odpowiada nam Zbigniew Nowak, dziennikarz, youtuber, przed laty poseł na Sejm RP i pokazuje nagranie.

Pan Zbigniew był świadkiem wydarzeń, do których doszło w nocy w miniony weekend.

"Pytałem policjantów, dlaczego nie reagują na to, co się dzieje w środku. Odpowiedzieli, że mają rozkaz stać pod drzwiami i nikogo nie wpuszczać a co w środku, to ich nie interesuje" - opowiada Zbigniew Nowak.

Na filmie nakręconym przez pana Zbigniewa widać, jak z dyskoteki co chwilę wychodzą młodzi ludzie. Niektórzy bez maseczek. Policjanci nikogo nie niepokoją, nie pytają, jak dostali się do środka.

"Po uchyleniu drzwi widać było i słychać, że w środku trwa zabawa. Około godziny 3.30 policjanci skończyli służbę i odeszli spod dyskoteki. W krótkiej chwili pod drzwiami zrobiła się kolejka chętnych do wejścia. Funkcjonariusze nie zdążyli nawet wyjść z pasażu. Ale pod dyskotekę już nie wrócili" - opowiada pan Zbigniew.

Wróćmy do pytania: jak można było wejść do klubu niezauważonym przez policjantów?
"Wystarczyło zadzwonić pod numer telefonu, podawany na facebookowym profilu dyskoteki. Wpuszczali od tyłu - opowiada Zbigniew Nowak.

Tak jeden z młodych ludzi dostał się do klubu i nagrał film. Było niedługo po godzinie 3.00. Policjanci jeszcze stali przed wejściem i nikogo nie wpuszczali.

Przypomnijmy, że kluby, puby, restauracje i dyskoteki są zamknięte, bo w takich miejscach łatwo rozprzestrzenia się zakażenie. Od początku trzeciej fali pandemii lekarze ostrzegają, że wirus dotyka coraz młodszych ludzi, którzy zakażenie przechodzą także bardzo ciężko. Tymczasem, od wielu tygodni dwie dyskoteki z Pasażu Niepolda, wspierane przez tzw. antymaseczkowców buntują się przeciwko obostrzeniom. Próbują organizować zabawy. Wszczęte jest nawet śledztwo. A policjanci próbują do tego nie dopuścić.

Jak weekendową imprezę skomentowała wrocławska Komenda Miejska Policji? Zapewniono nas, że monitoring z Pasażu Niepolda, gdzie „mogło dojść do złamania przepisów” epidemicznych został zabezpieczony, przeanalizowany przez policję i przekazany do prokuratury. Według policyjnych statystyk w miniony weekend 200 osób otrzymało mandaty za łamanie epidemicznych restrykcji, a wobec 100 osób skierowano wnioski o ukaranie do sądu.

Do tego, co widać na filmach udostępnionych w sieci, policja się nie odniosła.
Zbigniew Nowak zawiadomił natomiast prokuraturę i policyjne Biuro Spraw Wewnętrznych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto