Przejeżdżając al. Kochanowskiego można dosłownie "urwać" kawałek samochodu. Standardem są pozostawione kołpaki. Na poboczu oraz pasach zieleni odgradzających jezdnię znajdujemy: nadkola, paski klinowe, błotniki, wycieraczki, opony. Od czasu do czasu można napotkać spektakularne znaleziska, jak np. całe koło z powyginaną felgą oraz oponę od tira.
Podziurawiona droga i pozostałości po drogowcach
Przyczyn "gubienia" części z samochodu kierowcy dopatrują się w nawierzchni.
- Aleja Kochanowskiego jest w tragicznym stanie - mówi Mariusz Ruciński, kierowca z Wrocławia. - Dziury, leje w asfalcie, obok świeżo załatanych ubytków pojawiają się nowe. Tranzyt jest gwoździem do trumny dla tej drogi. Pozostałości po samochodach dowodzą, że stwarza ona realne zagrożenie dla kierowców - zauważa.
Problem polega na tym, że aleja Kochanowskiego jest systematycznie łatana. Ostatni raz na początku bieżącego roku.
- W styczniu udało się zrealizować wstawianie łat o powierzchni od kilku do kilkunastu metrów na 20 ulicach w mieście, m.in. na al. Kochanowskiego - informuje Ewa Mazur z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta.
Pozostałości na alei Kochanowskiego
Drogowcy jednak przyczyniają się również do zaśmiecania alei, pozostawiając słupki po remontach. Rzeczniczka ZDiUM tłumaczyła pozostawienie atrybutów drogowców, planowanymi dalszymi remontami al. Kochanowskiego. Jednocześnie zaznaczyła:
- Usuniemy wszystkie odpadki znajdujące się w pasie drogi - zapewnia Ewa Mazur.
Kiedy aleja zostanie gruntownie wyremontowana? Na to będziemy musieli poczekać co najmniej trzy lata. Przebudowa alei Kochanowskiego od ul. Wojciecha z Brudzewa do Toruńskiej jest przewidziana na lata 2014-2015.
Do tego czasu dziury w nawierzchni będą powodowały kolejne uszkodzenia aut. Kołpaki czy opony pewnie szybko nie znikną z pobocza, choć z takim zaśmiecaniem miasta walczy straż miejska. Strażnicy zwracają uwagę kierowcom, by nie zostawiali na poboczu części swoich samochodów.
- Porzucenie na drodze fragmentu samochodu czy to będzie kołpak, czy kawałek błotnika jest karane z tytułu zanieczyszczania miejsc publicznych - mówi Sławomir Chełchowski z wrocławskiej straży miejskiej. - Takie pozostałości nie tylko zanieczyszczają miasto, ale stwarzają zagrożenie dla pozostałych użytkowników ruchu - zauważa.
Za takie zachowanie kierowca może otrzymać mandat do 500 zł lub karę nagany.
Na Kochanowskiego można znaleźć niemal wszystko
Aleja Kochanowskiego to raj dla poszukiwaczy "skarbów". Niebywałe rzeczy można znaleźć wzdłuż tej drogi: pozostawione po sylwestrze butelki i fajerwerki czy części garderoby. Jakby tego było mało, na znajdującym się tuż przy alei Kochanowskiego parkingu, ktoś porzucił samochód. Czyżby w środku miasta powstawało wielkie śmietnisko?
Czy to załamanie czasoprzestrzeni? - komentarz redakcji Zagubione części samochodu lub całe auta po prostu lądują na alei Kochanowskiego. Jeżeli nie zgłoszą się osoby, które "urwały" części od swoich samochodów, to rezerwuję je dla siebie. Zbieram na "własne cztery kółka". Jeżeli uda Wam się sfotografować podobne znaleziska, wysyłajcie je na: [email protected] |
Czytaj też:
- Zmień swoje drogowe miasto - druga edycja
- Wrocław: kierowcy kontra rowerzyści
- Na remont Pułaskiego jeszcze poczekamy
Ferie 2011 we Wrocławiu | Zmień swoje drogowe miasto | Photo Day - serwis |
Kąpieliska i baseny we Wrocławiu | Rozkład jazdy MPK Wrocław | Dzieje się we Wrocławiu |
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?