Od ponad dwóch tygodni trwa naprawa zepsutej sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ulic Ślężnej, Dyrekcyjnej, Studziennej i Glinianej. Światła nie działają, więc wielu kierowców jeździ w tym miejscu na wyczucie, w ogóle nie zwracając uwagi na znaki informujące o pierwszeństwie przejazdu. - Już kilka razy widziałem, jak rozpędzeni kierowcy wyjeżdżali z ul. Ślężnej wprost pod inne pędzące pojazdy od strony ul. Dyrekcyjnej. Jeden z nich, ratując się przed zderzeniem, wjechał nawet na torowisko - opowiada Krzysztof Będkowski, który wraca tędy na Wojszyce.
Przyczyną awarii jest uszkodzenie przez robotników pracujących na sąsiedniej budowie hoteli Premiere Classe i Campanile kabli energetycznych zasilających sygnalizację.
- Sieć została uszkodzona aż w 10 miejscach, dlatego jej przyłączenie trwa tak długo - tłumaczy Ewa Mazur, rzeczniczka Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta.
Robotnicy dwa dni przed Sylwestrem zepsuli też sygnalizację u zbiegu ul. Glinianej i Borowskiej, ale udało się ją naprawić na początku stycznia. - Z podłączeniem skomplikowanej sygnalizacji na drugim skrzyżowaniu powinniśmy poradzić sobie do czwartku - zaznacza Ewa Mazur.
Jest więc szansa, że już w czwartek na skrzyżowaniu sygnalizacja zostanie włączona. Jeszcze w środę było tu bardzo niebezpiecznie. - Muszę omijać rozpędzone samochody, bo wielu kierowców zapomniało chyba, że gdy nie działa sygnalizacja, obowiązują ich inne znaki - denerwuje się wrocławianka Katarzyna Zawiślak.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?