- Podczas rewizji podejrzanej przesyłki okazało się, że anaboliki były opakowane fabrycznie, zafoliowane i nie miały napisów w języku polskim - mówi Aleksandra Pokora, rzeczniczka Izby Celnej we Wrocławiu.
Przemycone towary łatwo rozpoznać po braku polskich oznaczeń, a także informacji o producencie. Jest to jednocześnie znak, że nie są dopuszczone do obrotu w Polsce.
W tym roku dolnośląscy celnicy ujawnili już ponad 24 tys. sztuk nielegalnych środków farmaceutycznych i suplementów diety. Wśród nich były m.in. leki na potencję, tabletki wczesnoporonne, sterydy anaboliczne i tzw. tabletki gwałtu. Podczas kontroli zatrzymywane są również środki lecznicze bezprawnie wykonane z roślin lub zwierząt.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?