Po zimowym szoku komunikacyjnym w poniedziałek i wtorek wczoraj było już lepiej. Ale nadal tramwaje i autobusy komunikacji miejskiej mają spore opóźnienia. - Rano na przystanku przy ul. Młodych Techników czekałam blisko 20 minut na 12, którą jeżdżę na uczelnię na pl. Grunwaldzkim - mówiła nam zziębnięta Barbara Surmiak, studentka Uniwersytetu Wrocławskiego. - Sprawdzałam inne tramwaje. Żaden nie jeździł zgodnie z rozkładem - narzeka.
Największe spóźnienia (ok. 30 minut) zanotował tramwaj linii 75 (z Księża Małego na pętlę Wrocławski Park Przemysłowy przy ul. Robotniczej) oraz autobusy: 612 (od Dworca Głównego na Krzyki), 403 (z pl. Solidarności do Leśnicy) i 319 (z al. Pracy na Bałtycką). - Ale np. linia 406 (od ul. Dworcowej do lotniska) nie spóźniła się ani razu - mówi Janusz Krzeszowski, rzecznik prasowy Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego.
Na szczęście obyło się bez wykolejeń, co zdarzało się w poniedziałek i we wtorek, bo tramwaje wypadały z szyn zasypanych śniegiem. Choć przez śliską nawierzchnię doszło do kolizji (dwóch tramwajów i autobusu) z samochodami osobowymi. Okazały się jednak niegroźne, nikt w nich nie ucierpiał.
Choć temperatura we wtorek w dzień utrzymywała się na poziomie minus 10 stopni, to na przystankach, niestety, nie ogrzejemy się przy koksownikach.- Kilka lat temu koksowniki pojawiły się na głównych węzłach przesiadkowych - przypomina Ewa Mazur z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta. - Niewiele osób z nich korzystało. A do tego koksowniki są niebezpieczne: zdarzały się przypadki poparzeń. No i kojarzą się ze stanem wojennym.
Ale Ewa Mazur zapewnia, że jeśli bardzo niskie temperatury utrzymają się dłużej, to urzędnicy zastanowią się nad rozstawieniem koksowników.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
