Udało nam się dowiedzieć, gdzie Tybetańczyk zamieszka. Wybrał hotel Sofitel na Starym Mieście, czyli ten sam, który urzędnicy zaproponowali mu podczas pierwszej wizyty dwa lata temu. Pojedzie do niego wprost z lotniska.
Dziś do Wrocławia przyleci osobisty sekretarz Dalajlamy. Wspólnie z szefem kuchni Sofitelu ustali menu dla Jego Świątobliwości. Będą to dania ściśle wegetariańskie.
Co Dalajlama jadł rok temu? Przede wszystkim lekkie potrawy: croissanty, krem z brokułów, pierogi ruskie z sosem borowikowym i szarlotkę na ciepło. Pił też wodę, która musi koniecznie mieć temperaturę pokojową.
Już wiadomo, że Dalajlama zamieszka w pokoju dla niepalących. Z apartamentu wyniesiony zostanie cały alkohol.
Zaraz po tym, jak Jego Świątobliwość się rozpakuje, pojedzie na pl. Społeczny, gdzie o godz. 12.20 zwiedzi wystawę ośrodka Pamięć i Przyszłość, poświęconą Solidarności.
Jak to możliwe, że w ciągu godziny uda mu się pokonać trasę lotnisko - Sofitel - pl. Społeczny, która na wielu odcinkach jest wiecznie zakorkowana? Najprawdopodobniej ulice będą zamknięte podczas przejazdu Dalajlamy, bo inaczej nie ma żadnych szans, aby zdążył na czas. - Zdecydujemy o tym we wtorek - mówi Wojciech Gryczyński, wicedyrektor wydziału inżynierii miejskiej.
Na godz. 14 zaplanowano wykład Dalajlamy w Hali Ludowej. Jego Świątobliwość będzie opowiadał tam o zjawisku solidarności. Biletów, które były rozdawane za darmo, już nie ma.
Dalajlama, który jest honorowym obywatelem Wrocławia, opuści nasze miasto w czwartek o godz. 13.45. Poleci rejsowym samolotem Lufthansy do Frankfurtu nad Menem.
W samolocie jest jeszcze kilka wolnych miejsc. Ale cena jest wysoka: to aż 1400 złotych.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?