Wróbel wyskoczy do Krynicy

Rozmowy w Polkowicach. Bełchatów nie rezygnuje z pozyskania najlepszego gracza Górnika
Wciąż nie wiadomo, czy Tomasz Wróbel – odkrycie na drugoligowych boiskach – zostanie na wiosnę w Górniku Polkowice. – Potwierdzam, że nadal trwają rozmowy z Bełchatowem. Ich efekt powinien być znany do końca tego tygodnia – wyjaśnia Mariusz Jurak, rzecznik polkowickiej jedenastki.
Tymczasem najbardziej zainteresowany, czyli Tomasz Wróbel obecnie odpoczywa w rodzinnych Katowicach.
– Rzeczywiście, ten rok był dla mnie wyjątkowy. Gwałtowny przeskok z III do II ligi wyszedł mi na dobre. Nie ukrywam, że chciałbym spróbować sił w ekstraklasie. A Bełchatów to taki zespół dla mnie. Mógłbym powalczyć o miejsce w składzie, a poza tym, jeszcze czegoś się nauczyć – dodaje prawy pomocnik.
Sylwestra Wróbel zamierza spędzić z dziewczyną Justyną w Krynicy Górskiej.
– To tak naprawdę moje strony, bo urodziłem się w Tarnowie. Ale już jako bajtla (mały chłopiec w gwarze śląskiej – dop. red.) rodzina wywiozła mnie na Górny Śląsk – wyjaśnia 23-letni gracz, student IV roku Akademii Wychowania Fizycznego w Katowicach.
Działacze Górnika nie ukrywają, że nie chcą na siłę sprzedać tego piłkarza. – Jeżeli nic nie wyjdzie, Tomek zostanie u nas i będzie ważnym ogniwem nowej drużyny budowanej wokół trenera Mirka Dragana – potwierdza Mariusz Jurak.
Polkowiccy działacze mają zgodę Zagłębia Lubin na podjęcie rozmów z Tomaszem Salamońskim. – Musi on jednak rozwiązać kontrakt z naszym pierwszoligowcem. A na razie tego nie zrobił. Tomek to tylko jedna z opcji, bo nie ukrywam, że prowadzimy jeszcze negocjacje z grupą 5-6 piłkarzy z kraju – kończy Mariusz Jurak.
Górnik na pierwszym treningu zbiera się 3 stycznia.