Wreszcie finał

Volvo rusza z budową centrum księgowo-informatycznego
Znowu Wrocław – tak minister gospodarki Jacek Piechota skomentował wczorajsze podpisanie umowy z przedstawicielami koncernu Volvo. Firma w ciągu trzech lat stworzy we Wrocławiu pięćset miejsc pracy. W poniedziałek, po kilku miesiącach opóźnień i przeciągających się negocjacji wiceprezes szwedzkiego koncernu Andreas Johannssen podpisał umowę z rządem i wrocławskim magistratem o pomocy finansowej dla tej inwestycji. Volvo dostanie 6,3 miliona złotych wsparcia. Poza bezpośrednią dotacją przeznaczoną na szkolenia dla pracowników koncern skorzysta także z ulg podatkowych.
– Wrocław co prawda zaczął rozmowy ze Szwedami, ale na pewnym etapie potrzeba było pomocy ze strony rządu. Przy tego typu inwestycjach bez Warszawy nie da się negocjować – mówi Adam Grehl, wiceprezydent Wrocławia, który nie chciał komentować przeciągających się rozmów.
Szwedzi otworzą u nas swoje centrum księgowo-informatyczne, które będzie obsługiwać wszystkie europejskie oddziały tego koncernu. Inwestor zatrudni głównie młodych ludzi (25-34 lata) z wykształceniem wyższym, w pierwszej kolejności bezrobotnych. Na Dolnym Śląsku 26 proc. młodych ludzi, z tej kategorii wiekowej, pozostaje bez zajęcia. Volvo zadeklarowało wydatki inwestycyjne w wysokości 26 milionów złotych.
Podczas uroczystego podpisania umowy w Warszawie zabraknie prezydenta Wrocławia. Jest w Curitibie, gdzie znajduje się największa fabryka Volvo na świecie. Przekonuje prezesa koncernu do jeszcze większych inwestycji w stolicy Dolnego Śląska.