MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wraz z wejściem do strefy Schengen znikną przejścia graniczne na zachodzie i południu. Nie będzie na nich służb mundurowych

Romuald Piela
Fot: Dariusz Gdesz Za miesiąc z przejść znikną szlabany i budki, przy których kierowcy musieli się zatrzymywać, by okazać paszporty lub dowody osobiste.
Fot: Dariusz Gdesz Za miesiąc z przejść znikną szlabany i budki, przy których kierowcy musieli się zatrzymywać, by okazać paszporty lub dowody osobiste.
Za niecały miesiąc zachodnią i południową granicę będziemy mogli przekroczyć niemal w każdym miejscu i o każdej porze. Strażnicy nie będą również sprawdzać dokumentów, kiedy na przykład wybierzemy się na knedliki Na ...

Za niecały miesiąc zachodnią i południową granicę będziemy mogli przekroczyć niemal w każdym miejscu i o każdej porze. Strażnicy nie będą również sprawdzać dokumentów, kiedy na przykład wybierzemy się na knedliki

Na ułatwienia wynikające z przynależności do strefy Schengen z niecierpliwością czekają nie tylko Polacy, ale Czesi i Niemcy, szczególnie ci, mieszkający przy granicy. Oni przekraczają ją często i mają dosyć ciągłego pokazywania paszportów lub dowodów osobistych.
– Jadąc na zakupy do Nachodu, muszę pokazać dowód. Wracam z niedzielnego obiadu, to samo. Dobrze, że ten absurd się skończy – cieszy się Andrzej Makowicz z Kłodzka. – W końcu odczujemy, że jesteśmy Europejczykami. Będzie tak, jak na granicy niemiecko-francuskiej. O tym, że ją przekroczyliśmy informuje tylko tabliczka z nazwą państwa, do którego wjechaliśmy.
Wstąpienie do strefy Schengen ułatwi życie grzybiarzom i wędkarzom. Ci pierwsi nie będą musieli się już obawiać, że dostaną mandat, kiedy zbierając grzyby w lesie, zawędrują na przykład do Czech. Do tej pory również wędkarze, żeby łowić ryby w Nysie, musieli za każdym razem zgłaszać to straży granicznej. Za miesiąc nie będzie to potrzebne. Odra i Nysa stracą status rzek granicznych i będzie z nich można swobodnie korzystać: kąpać się, pływać kajakami, czy pontonami.
Jedyne ograniczenie w swobodnym przekraczaniu granicy będą obowiązywać w Karkonoskim Parku Narodowym. Obecnie wyznaczonych jest pięć przejść.
– Gdy wejdziemy do strefy Schengen, liczba tych punktów wzrośnie do dziesięciu – mówi Andrzej Raj,
dyrektor KPN. – Jednak przejść będzie można tylko tam, gdzie polskie szlaki turystyczne łączą się z czeskimi – przestrzega.
Kodeks graniczny Schengen pozwala, co prawda, przekraczać granicę w dowolnym miejscu, ale na terenie parku narodowego ważniejsze od niego będą przepisy chroniące przyrodę.

Zawsze jednak, niezależnie, gdzie będziemy opuszczać kraj, musimy mieć paszport, bądź dowód osobisty.
– Brak dokumentów dalej będzie traktowany jako wykroczenie – zaznacza Renata Hulok, rzeczniczka prasowa kłodzkich pograniczników.

Trwa odliczanie
Wśród strażników trwa już wielkie odliczanie do chwili, kiedy znajdziemy się w strefie Schengen. Za miesiąc z przejść znikną szlabany i budki, przy których kierowcy musieli się zatrzymywać, by okazać paszporty lub dowody osobiste. Już w tej chwili nie ma progów spowalniających ruch samochodowy. Pewne jest również, że zmniejszy się liczba placówek granicznych. W Sudeckim Oddziale SG, zamiast siedmiu istniejących, będą tylko cztery. Podobnie w łużyckim. Również z przejścia w Kudowie-Słonem wyprowadzą się funkcjonariusze czeskiej Policji Granicznej.
– Zamiast pięciu oddziałów, będzie jeden inspektorat w Nachodzie – mówi czeski komendant przejścia w Kudowie Petr Valica. – Trochę żal rozstawać się z polskimi kolegami, z którymi pracujemy przecież od lat – dodaje.
Zwolnienia w straży nie są jednak przewidywane. Bo to, że mundurowi znikną z przejść nie oznacza, że kontroli w ogóle nie będzie.
– Powstaną wspólne, polsko-czeskie patrole na drogach w rejonie przygranicznym, to znaczy do 25 km w głąb Polski – zaznacza polski komendant placówki w Kudowie Andrzej Tomczak. – Takich wspólnych patroli przed wejściem do Schengen nie było.

Więcej kontroli na drogach
Ponadto komenda główna planuje kupić dziesięć specjalnych samochodów. Będą wyposażone m.in. w komputer, dzięki któremu strażnicy sprawdzą, czy dana osoba nie jest np. poszukiwana listem gończym. Poza tym, pojawią się również nieoznakowane pojazdy. Przemytnicy muszą się więc mieć na baczności.
– Choć nie sprawdzimy dokumentów na granicy, to tak jak dotychczas, będziemy przeciwdziałać nielegalnej migracji, handlowi ludźmi i zapobiegać wywozowi dzieł sztuki z naszego kraju – mówi Renata Hulok.

Kontrola paszportowa pozostanie tylko na wrocławskim lotnisku. Port, choć znajduje się wewnątrz województwa, jest granicą zewnętrzną strefy Schengen.

Wszystko będzie w SIS-ie
SIS: System Informacyjny Schengen to komputerowa baza danych, do której dostęp ma policja, straż graniczna i urzędy konsularne państw członkowskich UE. Pozwala na sprawdzenie, czy osoby lub przedmioty nie są poszukiwane, niejawnie nadzorowane, albo czy nie dotyczy ich zakaz wstępu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

POLITYCY jako dzieci

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto