Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wojsko atakuje Wrocław

Marcin Torz
Infografika: Maciej Dudzik
Żołnierze: To Wrocław blokuje sprzedaż Kępy. Urzędnicy: AMW zerwała z nami porozumienie.

Agencja Mienia Wojskowego już po raz trzeci nie mogła sprzedać swojej działki na Kępie Mieszczańskiej. Kolejny raz nie zgłosił się żaden chętny na grunt o wartości 280 milionów złotych.

- To dlatego, że urząd miejski nie przygotował miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego - mówi Zbigniew Prokopczyk, dyrektor Agencji Mienia Wojskowego. - Co z tego, że inwestorzy byli zainteresowani Kępą, skoro po informacji o tym, że nie ma planu, po prostu kończyli rozmowy - dodaje.

Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego to dokument, który określa, co w danym miejscu można wybudować, a czego nie. Decyduje o tym, jaką wysokość mogą mieć budynki, a także, czy w danym miejscu można budować apartamentowce, czy galerie handlowe.

- Bez takiego dokumentu nikt nie kupi żadnej drogiej działki - mówi Jerzy Kamiński, były dyrektor Skanska Property, ekspert od rynku nieruchomości. - To kupowanie kota w worku. Na Kępie każdy inwestor chciałby wybudować osiedle mieszkaniowe i galerie handlowe, tymczasem po uchwaleniu planu może się okazać, że urzędnicy wymyślili tam wielki plac zabaw. Pieniądze zostałyby wyrzucone w błoto.

Prokopczyk: - Można przypuszczać, że takie działanie wrocławskich urzędników ma na celu jedno: nie chcą, abyśmy sprzedali działkę.
Dlaczego? Bo Agencja Mienia Wojskowego ma zostać zlikwidowana. Wtedy jej majątek najprawdopodobniej trafi do samorządów. Czyli Kępa Mieszczańska stałaby się własnością gminy Wrocław.

Wtedy miasto mogłoby samodzielnie sprzedać nieruchomość i zarobić na tym krocie.
- To dziwne tłumaczenie - odpowiada Paweł Czuma, dyrektor wydziału prasowego we wrocławskim magistracie. Zaznacza, że jeszcze niedawno Kępa Mieszczańska była tzw. terenem zamkniętym (działała tam jednostka wojskowa i nie wolno było przygotować dla niej planu). - Dodatkowo, byliśmy umówieni z Agencją Mienia Wojskowego, że stworzymy plan zagospodarowania w porozumieniu z nimi. Taki, który będzie odpowiadał zarówno miastu, jak i przyszłemu inwestorowi - dodaje Czuma.

Tymczasem, zdaniem urzędników, przedstawiciele AMW zawiesili rozmowy i przestali się interesować planem.
Czuma zapewnia, że w magistracie wszyscy chcą, aby plan dla Kępy Mieszczańskiej powstał jak najszybciej. - Rozpoczniemy pracę nad nim, jak tylko AMW wróci do rozmów z nami.
Pracownicy AMW odparowują, że tylko w ubiegłym roku jej przedstawiciele spotykali się w sprawie planu z prezydentem Rafałem Dutkiewiczem, wiceprezydentem Wojciechem Adamskim i dyrektorem biura rozwoju Wrocławia Tomaszem Ossowiczem.

Zapowiadają też kolejny przetarg: chcą, aby stało się to jeszcze wiosną tego roku.


Kępa Mieszczańska w samym centrum

Kępa Mieszczańska jest świetnie położonym miejscem. Do Rynku można dojść na piechotę w kilka minut. Nic więc dziwnego, że żołnierze bardzo wysoko wycenili swoją nieruchomość.
Tymczasem w Sejmie wciąż trwają prace nad likwidacją AMW. Jednak agencja przestanie istnieć najwcześniej w 2011 roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto