Wojna pod Chełmcem

IV LIGA Górnik Zagłębie chce zatrzymać rozpędzoną Pogoń
Hitem środowej - 30. kolejki IV ligi będzie mecz w Wałbrzychu, gdzie tamtejszy Górnik Zagłębie podejmie wicelidera tabeli Pogoń. Zespół z Oleśnicy, podbudowany zwycięstwem nad Gawinem Królewska Wola 2:1, na pewno będzie się starał zdobyć kolejne trzy punkty. Przed zawodnikami trenera Wiesława Gniewka jednak trudne zadanie, ponieważ wałbrzyszanie nie przegrali w tym sezonie żadnego spotkania na własnym stadionie.
– Po dwóch ciężkich pojedynkach nasi zawodnicy są troszkę poobijani, ale do Wałbrzycha jedziemy spokojni i pewni swego – mówił dzień przed zawodami kierownik Pogoni – Zenon Olewiński.
Trener Górnika Janusz Przybyła twierdzi stanowczo: – Jesienią pokazaliśmy, że potrafimy wygrać z Oleśnicą na ich boisku, dlaczego nie mamy tego zrobić u nas? Moi gracze wyjdą zmotywowani i żądni zwycięstwa.
Na wynik z niepokojem będą czekali działacze i piłkarze Gawina, którego potyczka z Nysą Zgorzelec została przełożona na inny termin (w czwartek Nysa wystapi w finale Pucharu Polski na szczeblu jeleniogórskm). W przypadku zwycięstwa oleśniczan, stracą bowiem pozycję lidera.
Przełożono także mecz MKS Oława – Kuźnia Jawor. Oławianie zagrają dziś ze Śląskiem Wrocław w półfinale Pucharu Polski na szczeblu wrocławskim. – To dla nas doskonała promocja. Przeciwko Śląskowi wystawimy najsilniejszy skład i postaramy się sprawić niespodziankę. Liczymy także na kibiców. Bo Śląsk to marka, niezależnie od tego w jakiej gra lidze – zapewnia Sławomir Szałajko, szkoleniowiec oławian.