Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wojna od początku

Michał Lizak
Andres Rodriguez – mózg Bot Turowa.
Andres Rodriguez – mózg Bot Turowa.
Jutro początek rywalizacji BOT Turowa z ASCO Śląskiem (Polsat Sport, godz. 17) To może nie będą piękne, koszykarskie widowiska. Ale na pewno walki, zaciętości i poświęcenia z obu stron w meczach BOT Turowa z ASCO ...

Jutro początek rywalizacji BOT Turowa z ASCO Śląskiem (Polsat Sport, godz. 17)
To może nie będą piękne, koszykarskie widowiska. Ale na pewno walki, zaciętości i poświęcenia z obu stron w meczach BOT Turowa z ASCO Śląskiem nie zabraknie

Trudno wskazać faworyta tej rywalizacji, bo oba zespoły mają podobne atuty. Dobrych trenerów, opierających grę na zaangażowaniu w defensywę i realizacji sprawdzonych schematów w ataku. W obu drużynach są wybitne indywidualności – bezsprzeczne gwiazdy tej ligi, czyli Thomas Kelati w BOT Turowie i Dean Oliver w ASCO Śląsku. Wreszcie jest cała gama zawodników zadaniowych – jak choćby Velijko Petrović czy Marcin Stefański. Ukryte gwiazdy, które mają błysnąć w play-off? Proszę bardzo – Lance Williams i Sherill Scooter oraz Brandun Hughes i Zendon Hamilton.
To BOT Turów ma atut własnego parkietu, ale w przypadku tych zespołów nie musi to mieć wielkiego znaczenia. Gdyby ten półfinał przypominał finał z 1998 roku, gdy w siedmiu spotkaniach aż pięć razy triumfowali goście – nikt by się pewnie nie zdziwił. Zaskoczeniem nie mogą być także regularne zwycięstwa gospodarzy. Słowem – tu może zdarzyć się wszystko.
Pierwsze spotkanie wzbudza zwykle olbrzymie, dodatkowe emocje. Wszyscy czekają na początek walki, wydaje się – często błędnie – że ten inauguracyjny pojedynek może ustawić całą rywalizację. To wtedy presja jest największa, ale na pewno przede wszystkim ciąży ona na gospodarzach. Tym bardziej w tak gorącej hali i przy tak żywiołowej publiczności. Ale czy w tegorocznych półfinałach gdziekolwiek nie będzie emocji? Pewnie nawet publiczność w Sopocie – często nazywana teatralną – ożyje, bo na meczach Prokomu Trefla z Anwilem Włocławek nudno po prostu być nie może.
W Zgorzelcu może brakować efektownych akcji, może brakować popisów strzeleckich, ale na pewno nie zabraknie walki i determinacji. Na to wręcz uczuleni są obaj szkoleniowcy. Potrafią wybaczać swoim graczom porażki, niecelne rzuty czy błędy, ale nigdy, po prostu nigdy, nie tolerują braku zaangażowania. Jeśli będzie trzeba wsadzić rękę tam, gdzie żaden piłkarz nie wsadziłby nogi, w tym meczu każdy to zrobi. Na 100 procent.
Typowanie zwycięzcy to wróżenie z fusów, bo jedyny naprawdę logiczny argument, przemawiający na korzyść którejkolwiek ze stron, to atut własnej hali. W pozostałych kwestiach można stworzyć całą listę tez zarówno na korzyść BOT Turowa, jak i ASCO Śląska. I wszystkie będą prawdziwe.
Faworytem bukmacherów jest ekipa gospodarzy. Za złotówkę postawioną na BOT Turów można wygrać 1,40 lub 1,45 zł (w zależności od portalu). Zwycięstwo gości oznacza dużo większy zysk – (od 2,38 do 2,70 zł).
Pewne jest jedno – jeśli te mecze będą podobne jak spotkania tych drużyn w sezonie zasadniczym, to czeka nas miesiąc i siedem meczów pasjonującej rywalizacji. Dla kibiców koszykówki na Dolnym Śląsku nic lepszego zdarzyć się po prostu nie mogło. •

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto