Wojna na procenty

Życie kredytobiorców z dnia na dzień staje się trudniejsze. Sierpniowa podwyżka stóp procentowych sprawiła, że w górę poszło także oprocentowanie kredytów hipotecznych w złotówkach. Duża konkurencja między bankami powoduje jednak, że te muszą w inny sposób ograniczać koszty pożyczek

Bank Zachodni WBK zaproponuje dzisiaj swoim klientom nową ofertę kredytów hipotecznych. Jego przedstawiciele nie zdradzają jeszcze jej szczegółów. Wiadomo jednak, że ten ruch będzie miał na celu złagodzenie sierpniowej podwyżki stóp procentowych o 0,25 proc. przez Radę Polityki Pieniężnej. BZ WBK śladem kilku swoich konkurentów nie obniży jednak marży czy prowizji. – Uprościmy procedury i zmienimy zasady oceny zdolności kredytowej. Dzięki temu klient przy tych samych dochodach będzie mógł dostać większy kredyt – mówi Grzegorz Adamski z BZ WBK.
Procenty w górę
Oprocentowanie złotówkowych kredytów hipotecznych w Polsce jest ustalane na podstawie WIBOR-u, czyli stawki, według której banki zawierają między sobą transakcje na rynku. Ten jest z kolei ściśle uzależniony od decyzji RPP.
– Wzrosty WIBOR-u wynikają także z samych oczekiwań co do podwyżek. Dlatego z reguły następują stopniowo i zanim jeszcze RPP zdecyduje o poziomie stóp – tłumaczy Mateusz Szczurek, główny ekonomista ING Banku.
Dzisiaj stawka WIBOR 3M wynosi niewiele ponad 5 proc. W porównaniu do początku lipca oznacza to wzrost o około 0,30 pkt proc.
Mniej więcej o tyle samo wzrosło oprocentowanie kredytów hipotecznych. Dlatego niektóre banki, które przy dużej konkurencji są zmuszone walczyć o klienta, zdecydowały się ciąć inne opłaty związane z kredytem.
W tę stronę poszedł właśnie m.in. ING Bank. Dzisiaj klient, który zaciąga w tym banku kredyt, nie zapłaci
1-procentowej prowizji za udzielenie kredytu, a także opłat związanych z jego wcześniejszą spłatą. Obecnie oprocentowanie złotówkowego kredytu hipotecznego w tym banku wynosi razem z marżą 6,19 proc.
Dla złotego i franka
Na obniżkę zdecydował się GE Money Bank. Zaproponował klientom marżę niższą o 0,3 proc. w przypadku kredytów złotówkowych i o 0,15 proc. niższą w przypadku franka szwajcarskiego, który w ostatnich miesiącach także poszybował w górę.
– Zdecydowaliśmy się na to, aby złagodzić odczuwalne dla klientów skutki podniesienia stóp procentowych – mówi Aleksandra Kwiatkowska z GE Money Banku.
Jedynym bankiem na polskim rynku, w którym oprocentowanie kredytów nie jest bezpośrednio uzależnione od WIBOR-u, jest Raiffeisen Bank. Tam decyzje o stawkach podejmuje zarząd.
– Po dwóch ostatnich podwyżkach stóp dokonanych przez Radę Polityki Pieniężnej, w czerwcu i sierpniu, nasz bank nie podniósł oprocentowania kredytów hipotecznych i na razie nie mamy takiego zamiaru – mówi Artur Jaśkiewicz, zastępca dyrektora bankowości detalicznej w Raiffeisen.
Ziemia dla mieszczuchów
I chociaż teraz banki mają jeszcze pole manewru, by ciąć prowizje, to kolejne podwyżki stóp mogą spowodować, że o kredyt będzie znacznie trudniej. Według prof. Mariana Nogi z Rady Polityki Pieniężnej, w tym roku będzie nam potrzebna jeszcze jedna podwyżka stóp o 0,25 proc. i dwie kolejne w pierwszej połowie przyszłego roku. Co wtedy zrobią banki?
Krzysztof Sokalski, doradca z wrocławskiego oddziału Open Finance, twierdzi, że dalsze obcinanie dodatkowych opłat już raczej nie będzie wchodzić w grę. – Banki pójdą w stronę uproszczenia procedur, ograniczenia kosztów wyceny nieruchomości, bezpłatnych rachunków bankowych dla kredytobiorców, zaproponują tańsze ubezpieczenia – wylicza Sokalski. Pierwsze podobne oferty pojawiają się już w tej chwili. Przykładowo bank BGŻ od kilku dni udziela kredytów hipotecznych na zakup działki rolnej osobom, które nie mają działalności gospodarczej. Z kolei mBank i Multibank chcą ułatwić zaciąganie kredytów osobom bez uregulowanej służby wojskowej. •

Rosną długi
Zadłużenie Polaków z tytułu kredytów hipotecznych po raz pierwszy przekroczyło właśnie 100 miliardów złotych. Na koniec tego roku ich wielkość prawdopodobnie przekroczy 120 mld, a w połowie 2009 roku sięgnie
200 mld zł.