MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wójcik w sądzie!

Michał Lizak
WROCŁAW - Grecy nie wywiązują się z warunków kontraktu i są mi winni sporo pieniędzy. Sprawę trzeba wyjaśnić w sądzie. Wciaż nie wiem, gdzie zagram - powiedział nam najlepszy polski koszykarz, Adam Wójcik.

WROCŁAW - Grecy nie wywiązują się z warunków kontraktu i są mi winni sporo pieniędzy. Sprawę trzeba wyjaśnić w sądzie. Wciaż nie wiem, gdzie zagram - powiedział nam najlepszy polski koszykarz, Adam Wójcik.

* Wiesz już, gdzie spędzisz kolejny sezon?
- Wciąż jest to dla mnie jedną wielką niewiadomą. Nie miałem żadnego kontaktu z klubem, ktory jest mi winien sporo pieniędzy, czyli mówiąc najkrócej po prostu nie wywiązuje się z kontraktu. Po rozmowach z moim agentem mogę tylko powiedzieć, że najprawdopodobniej sprawa skończy się w sądzie. Wszystko wskazuje na to, że już w tym tygodniu zaczniemy w tym kierunku konkretne działania. Będę chciał odzyskać pieniądze i rozwiązać kontrakt, który obowiązuje jeszcze przez dwa lata.

* A co dalej z twoją karierą?
- Wiem, że agent ma dla mnie jakieś propozycje, m.in. z hiszpańskiej Malagi. Do tej pory jednak wszyscy wiedzieli, że wiąże mnie kontrakt z Peristeri...

* Po przykrych doświadczeniach z Peristeri chciałbyś się jeszcze związać z ligą grecką?
- Zobaczymy, co przyniesie przyszłość. Chcieć to ja mogę wiele. Na pewno jednak wolałbym się związać z klubem o wyższej renomie niż Peristeri, który na pewno będzie wypłacalny.

* Wiele mówiło się jednak o ewentualnych propozycjach dla ciebie z wielkich, europejskich klubów. Barcelona, Olympiakos Pireus, Panathinaikos Ateny - ile w tym prawdy?
- Cały czas słyszę o zainteresowaniu, są sygnały ze strony takich klubów, ale od tego daleka droga do konkretów. Poza tym w tym roku, na przełomie sierpnia i września, są mistrzostwa świata i wielu graczy czeka z podpisaniem kontraktu. Na razie zbyt wielu spektakularnych ruchów jeszcze nie ma.

* Wydawało się, że mocno zainteresowana twoją osobą będzie Barcelona, bo trenerem tej drużyny jest Svetislav Pesić, szkoleniowiec, który zawsze bardzo dobrze wypowiadał się o twoich możliwościach?
- Z tego co wiem, to moją osobą bardziej zanteresowani byli prezesi tego klubu, niż sam Pesić. A to on ustala przecież skład. Dlatego nie wiem, czy coś z tego wyjdzie.

* W Barcelonie podpisał ostatnio kontrakt Dejan Bodiroga, uznawany za najlepszego koszykarza Europy. Chciałbyś zagrać z nim w jednym zespole?
- Oczywiście. To przecież jeden z najlepszych graczy na Starym Kontynencie. Z pewnością gra z nim byłaby czymś wspaniałym.

* Bodiroga podpisał 3-letni kontrakt gwaratujący mu niebotyczną kwotę 1 900 000 dolarów za sezon...
- Nie docierają do mnie takie kwoty. Trudno mi sobie nawet wyobrazić, że w ciagu roku można zarobić takie pieniądze. Ja na zarobki nie narzekam, ale mimo wszystko takie kwoty są dla mnie niewyobrażalne.

* Wrócmy do Polski. Plotka mówi, że swego czasu propozycję złożyli ci działacze Prokomu Trefla Sopot...
- Konkretnej oferty nie było. Wiem, że Sopot w zasadzie od zawsze wyraża chęć ściągnięcia mnie do Prokomu Trefla, ale na chęciach się kończy.

* A czy bierzesz w ogóle możliwość powrotu do Wrocławia?
- Rozmawiałem o tym z prezesem Grzegorzem Schetyną, ale trudno to nawet nazwać jakąś propozycją. Po prostu szef Idei Śląska chciał sprawdzić, czy biorę to pod uwagę. Rozmawialiśmy o tym, jak mogłoby to wyglądać. Wiem jednak, że byłoby to możliwe tylko wtedy, gdyby mój kontrakt z Peristeri został rozwiązany. Bo klub z Wrocławia na pewno nie będzie mógł zapłacić wysokiego odstępnego za wykupienie kontraktu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Derby Trójmiasta: oprawa meczu Lechia Gdańsk - Arka Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto