Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wódka nie woda

Bartłomiej Knapik
Po prawie 12 latach ochraniania wrocławskich wodociągów firma ZECO z dnia na dzień musiała odejść Jak wynika z naszych informacji, ochroniarze z firmy ZECO, czasami zamiast pilnować strategicznych dla Wrocławia ujęć ...

Po prawie 12 latach ochraniania wrocławskich wodociągów firma ZECO z dnia na dzień musiała odejść

Jak wynika z naszych informacji, ochroniarze z firmy ZECO, czasami zamiast pilnować strategicznych dla Wrocławia ujęć wody, spali albo byli pod wpływem alkoholu.

Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji nakazało w sobotę firmie ochroniarskiej ZECO, żeby jej ludzie opuścili posterunki. Spółka przez lata zajmowała się pilnowaniem ich budynków, stacji uzdatniania wody, poziemnych zbiorników, pompowni i pól wodonośnych. - Jesteśmy zaskoczeni pismem, które w trybie natychmiastowym nakazuje opuszczenie posterunków. Zwłaszcza, że MPWiK wymówiło nam umowę pod koniec grudnia z czteromiesięcznym okresem wypowiedzenia - mówi Andrzej Krajewski, dyrektor ds. handlowych i marketingu ZECO, zaskoczony tym, że wodociągi kazały się wynieść pracownikom jego firmy o miesiąc wcześniej.

Pili i spali

Po krótkich negocjacjach obowiązki przejęła inna firma ochroniarska. Dlaczego po prawie dwunastu latach wodociągi praktycznie z dnia na dzień zmieniły ochroniarzy? Nasz informator twierdzi, że ochroniarze z ZECO zamiast pilnować instalacji, spali na służbie. I zostali przyłapani na piciu wódki. Jednak w wodociągach nikt nie chciał oficjalnie potwierdzić tych informacji.
- Wypowiedzieliśmy umowę firmie ochroniarskiej ZECO, bo nie wywiązywała się z umowy. Do czasu wyłonienia w przetargu jej następców, ochroną naszych obiektów zajmie się firma SOCiETAS - mówi Monika Czarnecka z MPWiK.
- Nie zgadzamy się z zarzutami przedstawionymi w tym piśmie, w którym sugerowano, że nie reagujemy na sygnały. Ale nie jestem jeszcze w stanie powiedzieć, jaka będzie nasza reakcja na stanowisko MPWiK - broni się Andrzej Krajewski.
Podobnie jak przedstawiciele wodociągów także on unika komentowania tych informacji. Choć nie zaprzecza, że mogło dojść do nadużyć i niedociągnięć.
- Nie wiem, co tak na prawdę jest powodem. W końcu nasi pracownicy to tylko ludzie, a w przypadku pracy czynnika ludzkiego nigdy nie ma stuprocentowej pewności - mówi Andrzej Krajewski.

Tragedia była blisko

Aż strach pomyśleć, co by się mogło stać, gdyby obok "czujnych" straży ZECO, na teren wodociągów wszedł terrorysta albo szaleniec.
- Ujęcia wody i zakłady ją przetwarzające powinny być szczególnie chronione - mówi Janusz Kiełczawa hydrogeolog z wrocławskiego oddziału Państwowego Instytutu Geologicznego. - Nakazują one na przykład ogradzanie samych budynków tak, aby w bezpośrednim ujęciu wód podziemnych nie przebywała żadna osoba niezatrudniona przy obsłudze pracujących tam urządzeń. Wszystkie te obostrzenia wprowadza się, by ochronić wodę przed zatruciem, zanieczyszczeniem czy przenikaniem do niej różnych niepożądanych substancji. Bo zatruć wodę szczególnie w sytuacji, gdy jej ujęcia nie są pilnowane jest bardzo łatwo - dodaje i zaznacza, że rok czy dwa lata temu, gdy wszyscy bali się wąglika, MPWiK do tego stopnia dbało o nasze bezpieczeństwo, że blokowało, a nawet zaspawało niektóre włazy.

Komisja wybrała

Do czasu wyłonienia nowej firmy mienie MPWiK będzie chroniła firma SOCiETAS. Dlaczego MPWiK wybrała akurat tę firmę?
- Powołaliśmy specjalną komisję, która przeprowadziła rozeznanie rynku i spośród ofert firm ochroniarskich wybrała, tę której usługi są dla naszej firmy najkorzystniejsze - tłumaczy Monika Czarnecka.
MPWiK już rozpoczęło postępowanie przetargowe, które ma wyłonić nową firmę ochroniarską. Postępowanie ma się zakończyć w kwietniu.
- Kilkudziesięciu naszych pracowników dzień i noc strzeże tych obiektów. I mogę zapewnić, że nie będzie z nimi żadnych kłopotów - obiecuje Marek Woron, prezes i współwłaściciel SOCiETAS.
Współpraca: PRZEM

Sprzęt też na posterunku

Zdzisław Czekierda, rzecznik sanepidu
- Codziennie sprawdzamy jakość wody. W zakładach MPWiK pracuje nowoczesny sprzęt, który w razie skażenia pól wodonośnych jest w stanie oczyścić wodę. Oczywiście, obyśmy nie mieli możliwości sprawdzić tego. Niemniej jednak obiekty zaopatrzenia wrocławian w wodę powinny być dobrze strzeżone.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto