Spotkania tych beniaminków Ekstraklasy od zawsze elektryzują piłkarskich kibiców. Nie tylko ze względu na boiskową rywalizację, ale również starcia fanów obu zespołów.
Trener Śląska Ryszard Tarasiewicz nie mógł dziś skorzystać z umiejętności kontuzjowanego Sebastiana Mili i pauzującego za kartki Janusza Gancarczyka.
Mimo braku liderów WKS radzi sobie bardzo dobrze. Zawodnicy z Oporowskiej pierwszą bramkę strzelili w niecały kwadrans od rozpoczęcia meczu, gdy rzut karny na bramkę zamienił Sebastian Dudek. W 24. minucie padł kolejny gol, przy którym asystował również Dudek. Z trafienia cieszył się za to Tomasz Szewczuk.
Dla Śląska jest to mecz o prestiż, gdyż szanse na puchary ma już niewielkie. Arka walczy o ligowy byt. Na razie ze spotkania zadowoleni mogą być tylko wrocławianie.
Po pierwszej połowie Śląsk prowadzi 2:0
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?