Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

WIR chce ograniczenia prędkości we Wrocławiu do 30 km/h. Internauci są podzieleni

Maciej Mituła
Maciej Mituła
Wrocławska Inicjatywa Rowerowa przedstawiła szereg postulatów do projektu Polityki Mobilności
Wrocławska Inicjatywa Rowerowa przedstawiła szereg postulatów do projektu Polityki Mobilności Michał Potocki
"Ręce, nogi i cycki opadają" - tak ocenia pomysł Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej jedna z internautek.

Zakończyły się konsultacje społeczne projektu Polityki Mobilności we Wrocławiu. Brali w nich udział m.in. członkowie Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej, którzy chcą, żeby 70 procent dróg w mieście objąć ograniczeniem prędkości do 30 km/h. Ich zdaniem poprawi to bezpieczeństwo na drogach, zmniejszy hałas, a rowerzyści nie będą musieli uciekać z jezdni na chodniki. Pomysł wywołał sporo kontrowersji, także w Internecie.

Zobacz też: Łapcie sprawców a nie ofiary! Wrocławska Inicjatywa Rowerowa apeluje do policji

"Ręce, nogi, cycki opadają, serio – komentuje Joanna na Facebooku Rowerowego Wrocławia. - Jestem rowerzystką, nie chcę ograniczenia prędkości, te wasze wymysły robią normalnym rowerzystom antyreklamę. Najlepiej w ogóle zamknąć miasto na ruch samochodowy, po co się ograniczać. Absolutnie wystarczą te ograniczenia, co już są, jeszcze jakby służby wymogły stosowanie się do nich, to by było pięknie”.

Z kolei Marcin uważa, że wystarczy egzekwowanie kar "za przekroczenie 50-tki". "30-stka niech zostanie na osiedlach, jak jest” – dodaje.

"Kulawy pomysł"

Zdaniem Kamila, pomysł WIR-u nie jest trafiony. "Idiotyzm! Jestem rowerzystą i uważam, że pomysł jest nie tyle kulawy, co upośledzony. Może 15 km na godzinę będzie jeszcze bezpieczniej?” - pyta.

Xamil ma podobne zdanie na ten temat: "Ludzie cisną od świateł do świateł często grubo ponad 50 km/h, mając w nosie limity. To samo będzie przy 30 km. Trzeba więc dążyć do lepszej egzekucji obecnego prawa, a nie tworzyć nowe martwe zapisy” – pisze na formu Skycrapercity.

Piotr, rowerzysta z Wrocławia raczej postawiłby na edukację a nie ograniczenia prędkości. - Ograniczenie nic nie zmieni w tej sprawie – uważa.

"Zróbmy to dla wspólnego dobra"

Są jednak i pozytywne opinie. Internauta o nicku rog popiera pomysł Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej.

"Ludzie, to naprawdę tak ciężko zrozumieć, że w miastach, gdzie jest procentowo większy ruch pieszo-rowerowo-publiczny, żyje się po prostu przyjemniej? - pisze na forum Gazety. - Mniej spalin, ciszej, więcej przestrzeni dla ludzi zamiast parkingów i trzypasmowych dróg dla samochodów. Na zachodzie do tego już dawno doszli, ale niestety u nas większość ma gdzieś jakieś wspólne dobro, bo ważne, żebym ja jechał 60km/h przez centrum miasta, bo nie chce mi się czekać” – komentuje.

Z kolei Kasia, rowerzystka z Wrocławia uważa, że inicjatywa WIR-u jest fajna, ale mało w Polsce realna.

A Wy, co sądzicie o propozycjach Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto