Wielka podwyżka cen we wrocławskim zoo

Aż 25 złotych trzeba od niedawna zapłacić za normalny bilet wstępu do wrocławskie-go zoo. Oznacza to, że bilety - których ceny nie zmieniano od wielu lat - podrożały ponaddwukrotnie. Dotąd płaciliśmy za nie 12 złotych. Ulgowa wejściówka kosztuje teraz 12 złotych, zamiast - jak dotąd - 6 zł.
Co spowodowało taką podwyżkę? Fakt, że zoo przekształciło się w spółkę miejską, czyli nie jest już na garnuszku magistratu.

- A to oznacza, że odtąd musimy sami na siebie zarobić, więc bilet musi pokryć koszty utrzymania całego ogrodu - tłumaczy Radosław Ratajszczak, prezes zoo.
I tłumaczy, że poprzednio bilety tak naprawdę też kosztowały 25 zł. W kasie płaciliśmy mniej, bo miasto dopłacało do nich 13 zł.

Ponieważ te pieniądze pochodziły z podatków wrocławian, a połowa zwiedzających to przyjezdni, miasto tak naprawdę sponsorowało tym samym jednego zwiedzającego spoza Wrocławia.
- Obecna cena za bilet nie została wzięta z kapelusza, tylko skalkulowana na podstawie biznesplanu - wyjaśnia Ratajszczak.

Prezes zoo dodaje, że - jego zdaniem - nie jest wygórowana, zwłaszcza gdy porówna się ją z ceną biletów do kina.
- W multipleksach za niektóre seanse też zapłacimy 25 złotych A w ogrodzie zoologicznym można spędzić cały dzień, a nie 2 godziny. Poza tym staje się on coraz bardziej atrakcyjny.
- W ubiegłym roku otworzyliśmy choćby basen dla kotików, w tym roku przybędą dwa nowe pawilony dla zwierząt Madagaskaru i farma dla koni, kuców, osłów. Postaramy się aby każdy wyszedł zadowolony - mówi Radosław Ratajszczak.

Zapowiada też, że od kwietnia w zoo będą pokazy żywienia zwierząt: żyraf, słoni, lemurów, niedźwiedzi i małp człekokształtnych.

Specjalne ceny przygotował też dla emerytów i rencistów: zapłacą w czwartki tylko 3 zło-te, oraz dla studentów: oni w środy kupią bilety po 10 zł.
W 2009 roku wrocławskie zoo odwiedziło 650 tysięcy osób.