Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wielka kłótnia we wrocławskim Aquaparku. Klient kontra park wodny. O co poszło? Przeczytajcie!!

E
Oto szczegóły tej sprawy. Zobaczcie.

Pan Sebastian wraz z synami i żoną wybrali się do wrocławskiego aquaparku w poniedziałkowe popołudnie. Rodzina wykupiła bilet rodzinny na 3 godziny, nie dostając przed wejściem informacji o remontowanej części obiektu (m.in. z częścią przeznaczoną dla dzieci) oraz o całkowitej rezerwacji strefy dziecięcej w tym czasie. Po zgłoszeniu niezadowolenia pracownikom, rodzina usłyszała, że może zostać wyprowadzona z obiektu. Nasz Czytelnik pisze, że pojawił się napuszony ochroniarz, a obsługa stała się bardzo nieuprzejma. Otrzymaliśmy w tej sprawie odpowiedź od Wrocławskiego Parku Wodnego, który całą sytuację przedstawił dokładnie odwrotnie

Strefa dziecięca jest w aquaparku jedynym miejscem z cieplejszą wodą, odpowiednią dla dzieci. Pan Sebastian wyraził swoje niezadowolenie spowodowane niedostępnością strefy dedykowanej dzieciom, pracownikowi obiektu, błyskawicznie do akcji wkroczyła ochrona aquaparku. Pracownik basenu oznajmił Panu Sebastianowi, że jeśli nie jest zadowolony z funkcjonowania obiektu to może zostać wyprowadzony przez ochronę, wraz z dziećmi.

Strefa dziecięca to jedyne miejsce dla dzieci z ciepłą wodą, a moje dzieci były już zmarznięte i sine.
Poszedłem wyrazić swoje niezadowolenie u rzekomo jedynej kompetentnej osoby, Pana Mikołaja, z prośbą żeby umożliwił moim dzieciom korzystanie w ramach zakupionego biletu. Błyskawicznie stanął obok mnie napuszony ochroniarz (ciągle czuje jego oddech). Lider Mikołaj oznajmił mi - że jeśli się nie podoba, to mogę być wyprowadzony.

Dyskusje trwały, groźby ze strony pracowników Aquaparku we Wrocławiu się nasilały. Pracownik basenu stwierdził, że strefa dla dzieci nie jest zamknięta, jednak nie można do niej wejść, był nieuprzejmy.

Nasz Czytelnik podkreśla, że jako spółka miejska Aquapark Wrocław jest po części i jego własnością, jako mieszkańca Wrocławia, Pan Sebastian nie zgadza się na takie zachowanie pracowników obiektu.

Zapytaliśmy Aquapark we Wrocławiu o komentarz do tej sprawy. Wrocławski Park Wodny sprawdził przebieg zdarzeń i przygotował obszerną odpowiedź. Oto jej treść:

Kierownictwo Wrocławskiego Parku Wodnego S.A. dokonało zabezpieczenia nagrań wizualnych z monitoringu oraz zebrało oświadczenia od pracowników. Na tej podstawie stwierdzono brak jakichkolwiek znamion czynu zabronionego oraz nie stwierdzono niewłaściwego zachowania naszego pracownika. Przed wejściem na teren Basenów Rekreacyjnych nasz pracownik poinformował klienta, że trwa remont wieży zjeżdżalni i ta atrakcja będzie wyłączona z użytku. Po chwili namysłu klient zdecydował się na zakup biletu rodzinnego na 3h.
Jak wynika z nagrań, klient po krótkim czasie od wejścia pojawił się przy kasie, aby wyrazić swoje niezadowolenie i zachowywał się agresywnie wobec Kierownika Strefy Obsługi Klienta. Pan Sebastian podniósł głos na naszego pracownika, nazwał go m.in. „gburem”. To tylko niektóre z obraźliwych tekstów jakie padły w stronę naszego pracownika.
Pracownik firmy ochroniarskiej podszedł do stanowiska kasowego, ponieważ zauważył sytuację, która może być potencjalnie niebezpieczna dla pracowników Wrocławskiego Parku Wodnego i poinformował klienta, że nie ma prawa podnosić głosu na pracowników. Pracownik firmy ochroniarskiej stanął w odległości około 1-2 metrów od klienta i nie zachowywał się agresywnie. Wykonywał jedynie swoje obowiązki. Klient, który miał zastrzeżenia do oferty Aquaparku wymachiwał rękami oraz podnosił głos na kierownika zmiany, który ze spokojem tłumaczył mu dlaczego nie może korzystać z Dziecięcej Zatoki.
Na zakończenie rozmowy Pan Sebastian poinformował Kierownika Zmiany, że uda się na Dziecięcą Zatokę, aby „zrobić borutę”. Po wystosowaniu takiej groźby Kierownik Strefy Obsługi Klienta poinformował Pana Sebastiana, że jeśli będzie zachowywał się agresywnie to będziemy zmuszeni przerwać jego pobyt w Aquaparku z powodu łamania regulaminu. W tym samym czasie pracownik firmy ochroniarskiej udał się na Dziecięcą Zatokę, aby zapewnić bezpieczeństwo naszym pozostałym klientom. Zanim Pan Sebastian opuścił Strefę Obsługi Klienta, zwrócił się ku osobom stojącym w kolejce i podniesionym głosem poinformował ich, aby nie korzystali z usług Aquaparku ponieważ „zostaną oszukani”.
Informujemy, że Kierownik Zmiany poinformował Pana Sebastiana o miejscach, w których znajduje się informacja o zajęciu Dziecięcej Zatoki. Część przeznaczona dla dzieci nie była w remoncie, była jedynie zarezerwowana, a informacja o rezerwacji została zamieszczona z odpowiednim wyprzedzeniem.
Informujemy również, że w tym czasie dostępna była strefa z brodzikiem dla dzieci, w której temperatura wody jest najcieplejsza w całym obiekcie.

Wrocławski Park Wodny informuje także, gdzie można znaleźć aktualne informacje o rezerwacjach i wyłączonych strefach:

* Grafik rezerwacji Dziecięcej Zatoki znajdą Państwo przed kasami Basenów Rekreacyjnych oraz tutaj: https://aquapark.wroc.pl/grafiki/grafik-rezerwacji-dzieciecej-zatoki.pdf

* Informacje o aktualnych remontach i wyłączeniach poszczególnych atrakcji na ekranach przed wejściem oraz tutaj: https://aquapark.wroc.pl/category/aktualnosci/

Wrocławski Park Wodny twierdzi, że pomawiany pracownik WPW S.A. rozważa skierowanie przeciwko Panu Sebastianowi zawiadomienia do organów ścigania. Podjęcie podobnych kroków prawnych rozważa właściciel firmy ochroniarskiej świadczącej usługi na rzecz Wrocławskiego Parku Wodnego S.A., którego pracownicy zostali pomówieni.

Zobacz także

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto