Wrocławskie Tanie Książek Czytanie, czyli Avatar i wielka biesiada
Równo o godz. 11 na wrocławskim Rynku rozpoczęła się czytelnicza biesiada z gimnazjalistami w roli głównej. Na placu Gołębim stanęło kilka rzędów ławek, pojawiła się tam też mała scena, na której można było zobaczyć m.in. Marka Krajewskiego i autorki książki ""Baśnie nie z tego miasta. Opowieść wrocławskich dzieci" Annę Hejno i Martynę Piątas-Wiktor.
Spóźnieni eksperci ESK
Wielkie otwarcie biesiady miało być połączone z rozpoczęciem oficjalnej wizyty komisji, oceniającej kandydatów na ESK 2016. Jednak eksperci ESK pojawili się w Rynku z ok. 40-minutowym opóźnieniem, kiedy zniknęła stamtąd już część gimnazjalistów.
- Eksperci na krótki moment pojawili się w Rynku, przeszli przez centrum miasta i porozmawiali z prezydentem Rafałem Dutkiewiczem - mówi Grzegorz Maryniecz z biura ESK 2016 we Wrocławiu. - Potem przeszli do biura ESK 2016, gdzie rozmawialiśmy przez ok. 40 minut. Obecnie jurorzy są w centrum biznesowym przy Hali Stulecia, gdzie spotkali się z wrocławskimi artystami. Znaleźli się tam m.in. szef Nowych Horyzontów - Piotr Gutek i pisarz Marek Krajewski.
Wrocławscy gimnazjaliści przyznali, że chcą, żeby Wrocław został Europejską Stolicą Kultury 2016. Jednak organizacja imprezy w Rynku nie wszystkim przypadła do gustu.
- Wolałbym sobie poszukać jakichś książek, niż siedzieć na słońcu i czekać nie wiadomo na co - mówi Piotrek Pawlak. - Tu jest strasznie gorąco. Żeby było jeszcze lepiej, karzą nam krzyczeć coś o jakiejś stolicy kultury.
Natomiast Magdzie Walczak, która przyszła na Rynek razem ze swoją klasą, bardzo się ten swoisty doping podobał.
- Zwykle tutaj tyle się nie dzieje, ale dziś w Rynku jest mnóstwo osób i to jest w porządku - mówi Magda. - Chodzą ludzie na szczudłach, można spotkać pomalowanych ludzi, którzy udają zwierzęta czy mole w pelerynach. Bardzo fajna impreza, oby było ich więcej.
Dużo hałasu i kupa śmieci
Na Wrocławskie Tanie Książek Czytanie nie przyszli wyłącznie gimnazjaliści. Wrocławianie, skuszeni ofertą tanich książek, ze zdziwionymi minami patrzyli na to, co się dzieje w centrum.
- Wielka biesiada się skończyła i został jeden wielki nieporządek. Mam nadzieję, że wkrótce zostanie to uprzątnięte, bo pierwszy raz widzę Rynek w takim stanie - mówi Marta Niewiarowska z Wrocławia. - Nie wiem, czy jurorzy byli zachwyceni tym co zobaczyli, wychodząc na Rynek. Ta 40-minutowa "obsuwa" w programie wizyty sprawiła, ze centrum z pięknego i kulturalnego punktu miasta stało się wielkim śmietnikiem. Oby mniej takich wpadek!
Biesiada to tylko początek wrocławskich targów książki. Do 19 czerwca na placu Gołębim będzie stał namiot, gdzie można znaleźć książki 30 wydawnictw. Tanie Wrocławskie Książek Czytanie to też atrakcje dla najmłodszych. Oprócz literatury na dzieciaki czeka kącik zabaw.
Czytaj też:
- Wrocław ESK 2016: 21 czerwca poznamy werdykt
- Wrocław ESK 2016? Konrad Imiela: Ten tytuł się nam należy
- Wrocław ESK 2016. Wygramy to bez malowania trawy
Gienek Loska - serwis | Święto Wrocławia 2011 | Wrocław: Koncerty i festiwale 2011 |
Nowe Horyzonty 2011 | Rozkład jazdy MPK Wrocław | Dzieje się we Wrocławiu |
Regiopedia.pl serwis dla kochających swój region Polski |
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?