MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Widmo spadku

Wojciech Koerber
SIATKÓWKA Gwardia po raz trzeci przegrała z BBTS-em - Autentycznie jestem podłamany – nie ukrywał tuż po sobotnim meczu w Bielsku-Białej trener wrocławian Ireneusz Kłos.

SIATKÓWKA
Gwardia po raz trzeci przegrała z BBTS-em

- Autentycznie jestem podłamany – nie ukrywał tuż po sobotnim meczu w Bielsku-Białej trener wrocławian Ireneusz Kłos. Jego ekipa przegrała z tamtejszym BBTS-em 1:3 i jest o krok od spadku do serii B
O ile w piątek gwardziści zaczęli świetnie (prowadzili 2:0 w setach), o tyle w sobotę od początku im się nie wiodło. Już w połowie pierwszego seta Łukasza Kruka zmienił na rozegraniu Mariusz Dutkiewicz, który w całym sezonie ledwie kilka razy powąchał parkiet. Tymczasem „Mały” spisywał się naprawdę przyzwoicie, co stało się powodem trenerskich wyrzutów sumienia.
Niech żyje nam rezerwa
- Żałuję, że w piątek nie wpuściłem go po przegraniu trzeciego seta. Mariusz nie tylko świetnie prowadził grę, ale też kapitalnie bronił w polu. Łukasz nie podbił jednej trzeciej tego, co Mały – komplementował Dutkiewicza Kłos.

Uznanie w oczach trenera zyskał również Roman Gulczyński, który napsuł rywalom sporo krwi. - Romek zdobył sporo punktów zagrywką. W ataku również mnie nie zawiódł. Naprawdę biję się w piersi, że wcześniej im nie zawierzyłem – dodawał szkoleniowiec.
Przy stole sobie nie żałują
Mleko się niestety rozlało, a na płacz nie ma już czasu. W sobotni wieczór nie było jednak jeszcze wiadomo, ile go zostało do kolejnej potyczki obu zespołów. Pierwotnie planowano, że dwa (jeśli drugie będzie potrzebne) kolejne spotkania odbędą się 16/17 kwietnia we Wrocławiu, jednak Orbitę zajmują w tych dniach koszykarze Idei Śląska.

- Proponowałem terminy 20/21 kwietnia. Znam swoich zawodników i wiem, że przy świątecznym stole sobie pofolgują, dlatego wolałbym, żeby był czas na pozbycie się tego jadła. Bielsko chce natomiast grać 14 i 15 kwietnia. Możemy ich wtedy podjąć, ale na Krupniczej. Nam to jest na rękę, ciekawe tylko, co na to związek – wyjaśniał Ireneusz Kłos. Sprawę rozstrzygnie PZPS.
Recepta na brazylijkę
W najbliższych dniach wrocławianie będą szukać recepty przede wszystkim na szybującą zagrywkę bielszczan. W tych brazylijkach, wyłączających szybki atak specjalizuje się Vladimir Prochazka. Przykład tego nieco otłuszczonego zawodnika pokazuje, że siatkarz – by był skuteczny – nie musi wcale wysoko skakać i mocno atakować.

BBTS Bielsko-Biała 3
Gwardia Wrocław 1
25:22, 25:21, 18:25, 25:18
Stan rywalizacji (do 4 zwycięstw) 3:1 dla BBTS.

BBTS: Bednaruk, Prochazka, Węgrzyn, Gradowski, Semeniuk, Barbierik – Kwasowski (libero), Marczuk, Fijałek, Żyliński, Żurek.

Gwardia: Krupnik, Żurawski, Kruk, Szczurowski, Kmet, Żywołożny – Górnik (libero), Gulczyński, Jarosz, Dutkiewicz.
Szczurowski

Wrócić do Bielska
Wojciech Szczurowski: - Cały ten sezon był jakiś taki pod górkę. Taki jest sport i nie ma teraz co gdybać. Może szczęście jeszcze się do nas uśmiechnie i uda się nam wrócić do Bielska na siódmy mecz. Broni nie składamy. Co będzie jeśli spadniemy? To raczej pytanie do działaczy. Jeśli znajdą się pieniądze, żeby nas utrzymać w serii B, to nie widzę problemu, byśmy grali o awans. Na razie to jednak tylko teoria.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Euro 2024: STUDIO-EURO ODC-3 PRZED MECZEM POLSKA - AUSTRIA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto