Niedawno oddana do użytku, ale - jak się okazało - niedrożna instalacja burzowa przy ulicy Kolejowej jest przyczyną strat powstałych po podtopieniach w Żernikach Wrocławskich. Straż pożarna i mieszkańcy całą noc walczyli tam z wodą, która zalewała podwórka, garaże i piwnice. Na ulicach woda stała jeszcze we wtorek popołudniu.
Czytaj również: Tragedia w Żernikach Wrocławskich. Kobieta utonęła w studzience
We Wrocławiu nie ma zagrożenia powodzią. Jak informuje rzecznik Centrum Zarządzania Kryzysowego Julia Wach, Widawa, Bystrzyca i Ślęza wciąż utrzymują się powyżej stanów alarmowych, jednak nie wylewają.
Teraz (na godz. 15:30) stan wody w Bystrzycy (stacja pomiarowa w Jarnołtowie) wynosi 306 cm. - Przy tym stanie podtopione jest zawsze jedno gospodarstwo przy ul. Gałowskiej leżące na terenach zalewowych - mówi Julia Wach. Na Widawie stan alarmowy jest przekroczony o 22 cm, na Ślęzie o 22 cm.
Zobacz też: Stan rzek rośnie. Woda podtopiła ulice (ZDJĘCIA)
W 23 miejscach na rzekach na Dolnym Śląsku woda przekroczyła stany alarmowe, w 18 miejscach jest ponad stanami ostrzegawczymi. Przekroczenia dotyczą między innymi następujących rzek: Odra, Bystrzyca, Kaczawa, Orla, Bóbr, Kwisa, Witka.
Oprócz Wrocławia alarmy przeciwpowodziowe wprowadzono w czterech dolnośląskich gminach: Nowogrodziec, Lubań, Świeradów-Zdrój, Piechowice.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?