Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

We Wrocławiu powstała bezpłatna pralnia. Czy dla wszystkich?

Nadia Szagdaj
Nadia Szagdaj
Rzecznik wrocławskiej kurii metropolitalnej zaprzecza jakoby biskupa Kicińskiego nie wpuszczono do pralni. - Biskup Kiciński otrzymał zaproszenie na otwarcie. Według jego treści miał się pojawić, by poświęcić pralnię. Ale na samej uroczystości plany sie zmieniły - tłumaczy ksiądz Rafał Kowalski.
Rzecznik wrocławskiej kurii metropolitalnej zaprzecza jakoby biskupa Kicińskiego nie wpuszczono do pralni. - Biskup Kiciński otrzymał zaproszenie na otwarcie. Według jego treści miał się pojawić, by poświęcić pralnię. Ale na samej uroczystości plany sie zmieniły - tłumaczy ksiądz Rafał Kowalski. Paweł Relikowski
Przy noclegowni im. Św. Brata Alberta powstała bezpłatna pralnia. Korzystać z niej mogą przede wszystkim bezdomni i potrzebujący.

Pralnia Społecznie Odpowiedzialna utworzona w budynku przy ulicy Małachowskiego we Wrocławiu, to projekt Towarzystwa Św. Brata Alberta we współpracy z firmą Henkel, stworzony z myślą o bezdomnych i ubogich. - Każdy kto zechce zostawić tu pranie między 8:00, a 9:00, odbierze je potem pachnące i czyste - zapewnił Maciej Gudra, zastępca kierownika noclegowni dla mężczyzn we Wrocławiu. Dzięki pralni w noclegowni można już nie tylko spędzić zimną noc w ciepłym łóżku, ale także uprać koce, ubrania, czy okrycia wierzchnie.

Zgrzyt podczas otwarcia. Biskupa nie wpuszczono do pralni?

Podczas otwarcia pralni nie obyło się bez zgrzytu. Biskup pomocniczy Wrocławia Jacek Kiciński odjechał, nie przemawiając do zgromadzonych i nie poświęcił pralni. Pojawiły się głosy, że wręcz biskup został z imprezy wyproszony przez przedstawicieli firmy Henkel. Ksiądz Rafał Kowalski, rzecznik wrocławskiej kurii metropolitalnej zaprzeczył, jakoby biskupa Kicińskiego nie wpuszczono do pralni. Z jego wyjaśnień wynika, że biskup Kiciński otrzymał zaproszenie na otwarcie. Według jego treści miał się pojawić, by poświęcić pralnię, ale już w trakcie uroczystości plany się zmieniły.

- W dniu uroczystości biskup dowiedział się, że dziś nie poświęci pralni - wyjaśnia ksiądz Kowalski, rzecznik wrocławskiej kurii metropolitalnej. - Musimy jednak pamiętać, że rolą przedstawiciela Kościoła jest modlitwa. Biskup nie przyjechał przemawiać w swoim imieniu, tylko jako przedstawiciel swojej wiary. W związku z tym, gdy dowiedział się, że święcenia ma nie być, uznał, że jego dalsza obecność jest zbędna.

Pralnia ma pomóc wyjść z bezdomności

Wielu bezdomnych to ludzie, którzy starają się wyjść z tego z kryzysu. Dla nich pralnia - jak mówią przedstawiciele Towarzystwa Św. Brata Alberta - w której mogą za darmo uprać ubrania na przykład przed rozmową o pracę jest bardzo ważnym miejscem.

- W Polsce wciąż funkcjonują stereotypy dotyczące osób w kryzysie bezdomności - zauważa Maciej Gudra.– Już od dawna osoby bezdomne nie pasują do tego stereotypu. Nie są brudne, nie śmierdzą. Odsetek takich osób jest bardzo niski. Ich rzeczy nawet nie pierzemy, tylko utylizujemy i dajemy nowe - dodaje. Od jutra pralnia zacznie spełniać swoją misję. A ta jest bardzo bogata. - Czyste ubranie to szansa na odzyskanie poczucia sprawczości i kontroli nad własnym życiem - podkreśliła Paula Kowalcze, konsultantka PR pracująca dla firmy Henkel.

Podczas otwarcia pralni obecni byli między innymi prezydent Wrocławia Jacek Sutryk, czy prezes Koła Wrocławskiego TPBA, Rafał Peroń oraz przedstawiciele stowarzyszenia Akson.

ZOBACZ TEŻ:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto