Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

We Wrocławiu nie będą grabione liście. Powód? Ma to chronić... jeże!

Redakcja
Miasto w piątek ogłosiło zasady nowej polityki dotyczącej utrzymania zieleni jesienią. Rezygnuje z grabienia liści w parkach
Miasto w piątek ogłosiło zasady nowej polityki dotyczącej utrzymania zieleni jesienią. Rezygnuje z grabienia liści w parkach Fot. Paweł Relikowski / Gazeta Wrocławska
„Tu nie grabimy! Dajemy schronienie zwierzętom, użyźniamy i chronimy glebę” - tabliczki z taką informacją staną wkrótce w niektórych parkach we Wrocławiu.

Latem wrocławscy urzędnicy polecili miejskim służbom zaniechanie koszenia części trawników, dziś ogłosili, że w części Wrocławia jesienią nie będą grabione liście. Uzasadnienie? Ma to pomagać w przezimowaniu jeżom, chronić owady i użyźniać glebę.

Nowe podejście do utrzymania zieleni jesienią ogłosili w piątek, 25 października, przedstawiciele miasta. W tym roku liście, które spadły z drzew i krzewów w wielu miejscach pozostaną niesprzątnięte. - Może to budzić niepokoje wśród mieszkańców, ale to bardzo ważne, żeby te nowe standardy wdrażać odważnie i intensywnie – mówił wiceprezydent Wrocławia Adam Zawada i wyjaśniał: - Takie parki, jak park Staszica czy park Południowy, są intensywnie utrzymywane zarówno pod kątem koszenia, jak i grabienia liści. Mamy też takie parki, jak park Tysiąclecia, który jest tak naprawdę naturalnie rosnącym lasem. Tam ta bioróżnorodność jest znacznie większa i tam nie kosimy i nie będziemy też grabić liści.

Czytaj także:Remont na Żmigrodzkiej: dyrektor Sutryk obiecał, prezydent Sutryk odwołał

Jak jednak wyjaśniał Zawada, także w parkach dotychczas mocniej pielęgnowanych powstaną „enklawy”, jak je nazywają urzędnicy, w których liście nie będą sprzątane. Np. w parku Staszica, w którym nowa polityka dotycząca niegrabienia liści została ogłoszona, łąka w środku będzie koszona i grabiona z liści, ale na obrzeżach parku liście pozostaną. Te miejsca nie będą również odśnieżane.
Wiceprezydent zastrzegł, że miasto będzie starało się zachować równowagę między tymi fragmentami przestrzeni, które będą pielęgnowane i pozostawionymi bez pielęgnacji: - Chcemy stworzyć enklawy dla przyrody: zwierząt, owadów, ale przede wszystkim dla naszych innych mieszkańców takich jak jeże, żeby dać im możliwość schronienia i przezimowania – przekonywał Zawada.

Liście, które spadną w „enklawie”, mają nie być nigdy sprzątane. Miasto zakłada, że do wiosny rozłożą się tam użyźniając glebę. Liście, które wiatr wywieje z „enklaw” na chodniki i ulice, mają być normalnie sprzątane.
- Liście to nie odpad, to dla nas surowiec, z którego robimy kompost – zaznaczała Dorota Witkowska z Ekosystemu i dodawała, że także mieszkańcy powinni je albo zbierać do worków i oddawać, albo kompostować w swoich ogrodach i pozyskiwać nawóz. Witkowska zachęcała również zarządców nieruchomości, by także wyznaczali tereny, gdzie pozostawią liście.

Tam, gdzie miasto jednak będzie sprzątać liście, wykonawcy mają kategoryczny zakaz używania dmuchaw. Ma to ograniczyć erozję gleby, hałas i zanieczyszczenie powietrza.

Tabliczkami nie zostaną oznaczone wszystkie niesprzątane miejsca. Jak podkreślał Adam Zawada, ma to być jedynie symbol nowej polityki. Gdzie dokładnie powstaną niesprzątane „enklawy”? Przedstawiciele miasta i miejskich spółek jeszcze dokładnie nie wiedzą: - Takie miejsca będą wyznaczane w zależności od uwarunkowań, od obszaru, w którym się znajdujemy – mówił wiceprezydent. Jacek Mól dodawał, że będą to obszary, gdzie jest duży drzewostan, bez chodników i ulic, tak aby pozostawione liście nie były utrudnieniem.

Zobacz także

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto