W miejscowości Wigańcice (koło Ziębic) mężczyzna wjechał skodą w betonowy słup z oświetleniem. Z miejsca wypadku trafił do szpitala, a stamtąd za kratki.
Gdy na miejscu pojawiły się służby, było już wiadomo jaka jest główna przyczyna wypadku.
Kierowca ledwie trzymał się na nogach. Trafił do szpitala na badania, a chwilę później od razu do aresztu. W wydychanym powietrzu miał 3,5 promila alkoholu! Dobrze, że nikomu nie zrobił krzywdy.
Wideo
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!