WROCŁAW Nadal można zgłaszać kandydatury do III edycji „Baru” – „Bar bez granic”. Wczoraj wielu kandydatów i kandydatek walczyło o dostanie się do programu, w którym wygraną jest dożywotnia pensja!
- Nie myślę o tej kasie. Ale poprzednie edycje „Baru” bardzo mi się podobały. A już najbardziej przypadła mi do gustu Dorota z II edycji. Chcę przeżyć przygodę, bo jestem szalona, spontaniczna, otwarta, zwariowana. Jak typowy zodiakalny bliźniak. Mam tylko jedną wadę, która jest zarazem zaletą. Jestem straszną gadułą – zagadywała nas wczoraj „na śmierć” 26-letnia Anita Banasiak z Dąbrowy Górniczej, która czekała na swoją szansę przed drzwiami do „barowego” pomieszczenia na Bielanach Wrocławskich.
Anita wyznała, że nie denerwuje się. Jest już oswojona z kamerami i błyskiem fleszy. Kilkakrotnie startowała w wyborach miss i Foto Models Poland. Na razie dała sobie z tym spokój. Teraz czas na inną przygodę. Anita, pomimo odwagi, na casting nie przyjechała sama. Towarzyszył jej brat z dziewczyną i kumplem.
Konkurencja była spora, a i nagroda warta świeczki: dożywotnia pensja w wysokości średniej krajowej. Ci, którzy przyjechali tu po przygodę nie zawiodą się! Producenci „Baru bez granic” chcą przekraczać mentalne granice i jak zawsze zapraszać wielkie światowe gwiazdy. Tym razem uczestnicy będą mieszkać w Bielanach Wrocławskich, gdzie będzie bardziej przytulnie i rodzinnie.
III edycja „Baru” rozpocznie się 13 września.
Zasady głosowania w wyborach europejskich 9 czerwca
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?