Walka o chodniki

WROCŁAW
Komisja przetargowa, zajmująca się wyłonieniem nowych zarządców lokali komunalnych, podobno już w październiku dostała opinię Urzędu Zamówień Publicznych, w której stwierdzono, że źle przygotowany przetarg należy unieważnić. Dokumentu nie widział jeszcze Adam Grehl, nowy wiceprezydent miasta odpowiedzialny z gospodarkę nieruchomościami.

Nadal natomiast nie wiadomo, kto będzie sprzątał chodniki i podwórka wokół gminnych kamienic.
We wrześniu gmina Wrocław ogłosiła trzeci w tym roku przetarg na zarządzanie miejskimi lokalami. Wcześniejsze unieważniono. W nowym przetargu miasto podzielono na 21 rejonów, a o każdy z nich mogła się ubiegać dowolna liczna spółek. Okazało się, że i ten przetarg był błędnie przygotowany i oferenci, których propozycje odrzucono zaczęli się odwoływać do UZP.
- W październiku UZP stwierdził, że przetarg został źle przygotowany - poinformował nas prezes jednej z firm ubiegających się o zarządzanie kamienicami. - Wykazano błędy w obliczeniach. Wytknięto też władzom miasta, że w przetarg zaangażowany jest Wiesław Kilian, ówczesny członek zarządu Wrocławia, wcześniej związany z jednym z oferentów. Do tej pory po UZP krąży opinia, że tak źle przygotowanego przetargu jeszcze nie widziano. Co ciekawe, dokument ten komisja przetargowa skutecznie ukrywa.
- Słyszałem o nim i prosiłem, by mi go pokazano - powiedział nam wczoraj Adam Grehl, wiceprezydent Wrocławia.
Niestety, nie udało nam, się skontaktować z szefową komisji przetargowej.

Będzie nowy przetarg
Kilkanaście dni temu gmina rozstrzygnęła przetarg w pięciu rejonach. Trzy werdykty zostały zaskarżone przez inne spółki, mamy więc nowych zarządców w tylko dwóch rejonach.
- Czekamy na rozstrzygnięcia w przypadku zaskarżonych rejonów, a na pozostałe zostanie ogłoszony nowy przetarg - poinformował nas Adam Grehl. - Rozstrzygnięcia powinny zapaść w ciągu 4-5 miesięcy. Jestem zobowiązany utrzymać podział na 21 rejonów, by nie wprowadzać nowego zamieszania. Teraz sprawdzam, co zrobiono do tej pory.

Będą niespodzianki
- Wiceprezydenta czeka jeszcze wiele niespodzianek - twierdzi prezes jednej ze spółek startującej w ostanim przetargu. - W przetargu pominięto tereny zielone wokół kamienic. Nie wiadomo, kto będzie je sprzątać. Owszem, zarządca odpowiada za porządek na chodnikach przylegających do budynków, ale nikt precyzyjnie nie określił, gdzie taki teren się kończy. No i - gdy zostanie ogłoszony nowy przetarg, co będzie ze spółkami, które już podpisały nowe umowy?
- Podpisaliśmy umowę z gminą na 3 lata i w tym dokumencie nie powinno się nic zmienić - uważa Jolanta Janasik ze spółki Zarządzanie Nieruchomościami HJW, która wygrała przetarg na Krzykach.

Kto wygrał?
W ostatnim przetargu wybrano zarządców w pięciu rejonach:
Śródmieście (2 rejony) - PZM Patron
Krzyki (2 rejony) - PZM Patron, HJW
Fabryczna - ADMIROM-5
Jedna ze spółek zaskarżyła rozstrzygnięcia w rejonach, które przypadły spółce PZM Patron. Powód? Przy drugim, unieważnionym przetargu gmina stwierdziła, że ówczesny prezes tej spółki poświadczył nieprawdę składając ofertę i sprawę skierowano do prokuratury.