Walczą o kiosk przy placu Teatralnym

Zielona budka przy placu Teatralnym z pozoru niczym się nie wyróżnia. Od wielu lat stoi w pobliżu parku przy Teatrze Lalek. Wkrótce ma zniknąć - tak zadecydowali urzędnicy. Pod petycją w obronie kiosku podpisało się ponad 50 osób, w tym nie tylko okoliczni mieszkańcy, ale również pracownicy pobliskiej Mediateki i Teatru Lalek, dwie rady osiedli (Przedmieścia Świdnickiego i Starego Miasta), a nawet strażacy z ulicy Wierzbowej. Wszyscy powtarzają jedno: - Ten kiosk jest nam potrzebny!

- Pracuję tu od jedenastu lat i wiem, że wielu ludzi przywiązało się do tego miejsca. To bardzo miłe - mówi Robert Łaciak, sprzedawca z kiosku. - Przychodzą tu nie tylko mieszkańcy tej okolicy, w dużej mierze starsi ludzie, ale również goście festiwalu Era Nowe Horyzonty czy pracownicy opery. Nawet strażacy z Wierzbowej zapowiedzieli, że nie będą gasić pożarów, jeśli ich kiosk stąd zniknie.

Wygląd można zmienić

Protestujący w obronie kiosku zdają sobie sprawę, że zielona budka nie za bardzo pasuje do otoczenia stylowego Teatru Lalek. - Wygląd przecież można zmienić, nadać kioskowi na przykład secesyjny wygląd - proponuje Iwona Zagajewska z ul. Teatralnej, która wspólnie z mężem podpisała się pod petycją w obronie kiosku. 

Protest trafił m.in. do Wrocławskiego Zarządu Zieleni Miejskiej. - Cały czas analizujemy sprawę. Kiosk nie zniknie z tej okolicy - zapewnia Mieczysław Popławski, dyrektor Wrocławskiego Zarządu Zieleni Miejskiej. - Albo przeniesiemy go w pobliże Mediateki, albo postawimy nową, bardziej stylową budkę. Może będzie tam można sprzedawać również bilety do teatru - dodaje.

Będą nowe, stylowe kioski

Tymczasem dowiedzieliśmy się, że jest duża szansa, iż stare, niezbyt urodziwe kioski wkrótce mogą zastąpić w rejonie Starego Miasta zupełnie nowe sklepiki, bardziej pasujące do otaczającej je architektury. Ruch przedstawił wrocławskim urzędnikom dwa projekty: jeden mniejszy kiosk, z tradycyjnym okienkiem. Drugi - większy, z możliwością wejścia przez klientów do środka.

- 25 maja wybieram się razem z przedstawicielami Ruchu do projektanta nowych kiosków, żeby zobaczyć nowy prototyp - mówi Beata Urbanowicz z Urzędu Miejskiego.

Kiedy nowe kioski pojawią się na ulicach miasta? - Wszystko zależy od tego, jak szybko uda się zaakceptować i wykonać nowe projekty - dodaje urzędniczka.