- Chcieliśmy, aby nazwa kojarzyła się z naszym krajem i lokalną kuchnią - mówi Roman Janik, współwłaściciel restauracji Czerwona Cebula.
Wnętrze jest bardzo stylowe i wykonane z dbałością o szczegóły. Sufit imituje deski, nad kontuarem wisi obraz przedstawiający cebulę, a wypustki w ścianach pomalowane są na złoto.
- W jednej z książek czytałem o angielskim pisarzu, który osiadł w Prowansji i zachwycał się tamtejszymi knajpkami oraz potrawami - mówi Roman Janik. - Wyobraźnia zaczęła działać, a wystrój jest rezultatem tych marzeń.
Dwie restauracyjne sale pomieszczą łącznie 60 osób. Istnieje możliwość rezerwacji stolików przez internet.
Karta w lokalu jest zmieniana dwa razy w roku. Dodatkowo pojawia się menu tematyczne, np. w listopadzie były to czeskie dania.
- Potrawy cieszące się największym uznaniem klientów pojawiają się później w regularnej karcie - mówi Roman Janik.
W obowiązującym od grudnia zimowym menu pojawił się np. hermelin czeski, czyli marynowany camembert w jałowcu, ostrej papryce i z suszonymi pomidorami za 15 zł.
- Czeskiej kuchni uczyliśmy się od tamtejszych kucharzy, więc nasze dania są odzwierciedleniem tradycyjnych potraw, a nie polską interpretacją przepisu z książki kucharskiej - mówią Marek Adamski i Maciek Winiewicz, szefowie kuchni w Czerwonej Cebuli. Prawdziwym rarytasem jest jednak carpaccio z pieczonej kaczki układane na konfiturze z pigwy w towarzystwie selera naciowego z parmezanem i grzankami. Za to wykwintne danie zapłacimy 23 złote.
Od godz. 12 do godz. 15 w Czerwonej Cebuli można zamawiać lunche w specjalnych cenach. Za 18 zł zjemy np. zupę pieczarkową i wątróbkę z ziemniakami i surówką z marchewki albo grochówkę i ryż z kurczakiem w sosie słodko-kwaśnym.
Lokal znajduje się przy alei Kromera 2 (tuż przy mostach Warszawskich). Jest czynny od poniedziałku do piątku w godz. 11-22. W weekendy Czerwona Cebula zawsze działa w godz. 13-23.
Kto tu gotuje
Marek Adamski i Maciek Winiewicz są szefami kuchni w Czerwonej Cebuli. Ukończyli szkołę gastronomiczną we Wrocławiu. Dzięki kuchni molekularnej, wykorzystującej w gotowaniu podstawy fizyki i chemii, mogą zrobić np. kawior o smaku likieru miętowego lub melonowego albo makaron z coca-coli. Promują też kuchnię regionalną - dziczyznę i ryby, np. sandacza.
Co warto zjeść?
Sandacz w sosie maślanym z pietruszką i jajkiem - 34 zł
Pieczeń z knedlikami i kapustą - 24 zł
Golonka duszona w piwie z warzywami z patelni - 48 zł
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?