W szkole jak w Hollywood

Najlepsza maturzystka w Polsce, Ania Jeleń, odbierze dziś we Wrocławiu dyplom z rąk premiera Marka Belki

Nie było malowania trawy na zielono ale za to próby apelu odbywały się pod sztandarem Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. Tak wrocławskie V LO przygotowywało się do dzisiejszej wizyty Marka Belki. Premier zainauguruje we Wrocławiu ogólnopolski rok szkolny.

Sztandar jest już legendą. Pięć lat temu, gdy szkoła obchodziła 50-lecie kardynał Henryk Gulbinowicz poświęcił nowy sztandar. Niekomunistyczny. Stary odszedł do lamusa. Służy tylko do ćwiczeń. Wczoraj Andrzej Pikulski, nauczyciel Przysposobienia Obronnego od rana musztrował uczniów. Poczet sztandarowy musi wypaść nienagannie.

- W końcu na sztandar będzie patrzył premier, minister edukacji, parlamentarzyści, władze wojewódzkie i miejskie. I prasa. Nie możemy krzywo chodzić. Wszystko ma grać jak w szwajcarskim zegarku - tłumaczy Olga Światły uczennica trzeciej klasy. Przez łzy pyta profesora: Mogę zdjąć buty? Tak mnie otarły, że mam pęcherze. - Nie! Bo będziesz chodzić jak kaczka. Ubieraj te obcasy - śmieje się profesor. Poczet robi kolejną rundę dookoła sali gimnastycznej. Przeciskają się przez setki ustawionych krzeseł. Na tablicach do gry w koszykówkę wisi polskie godło i herb Wrocławia. Na podłodze biało-czerwone bukiety. Układane przez profesjonalne florystki. Mównica pożyczona z Urzędu Marszałkowskiego. Wszystko trzyma oficjalne parametry. Kolor granatowy w roli głównej. Młodzież musi przyjść ubrana na galowo. Nauczyciele też. Pani dyrektor, Grażyna Kargol, na wizytę premiera kupiła sobie biało-czarną garsonkę.
Wczoraj w szkole kończono prace remontowe. - Co roku, w wakacje robimy małe naprawy. Odświeżamy sale, naprawiamy toalety. Jak w każdej szkole. Teraz mamy okazję, do gruntowniejszych porządków. W domu każdy specjalnie przygotowuje się na przyjęcie gości. Mycie okien, odkurzanie, wycieranie. My też będziemy mieć gości. I to jak ważnych!- tłumaczy dyrektor Kargol.
W szkole odmalowana została sala gimnastyczna, wymieniono ławki i meble w niektórych klasach. Wczoraj obok szkoły trwał jeszcze remont chodnika. Robiono zakłady, czy robotnicy zdążą na czas.
Uczniowie są dumni. Wizyta premiera potwierdza, że chodzą do szkoły nie byle jakiej. W tym roku maturzystka, Ania Jeleń najlepiej w Polsce zdała międzynarodową maturę. Zdobyła 45 punktów czyli maksymalną ilość. Od października zacznie studiować prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Dziś z rąk premiera odbierze dyplom maturalny.

- Wszyscy mówią, ze jesteśmy elitą. Jeśli mają na myśli elitę intelektualną, to nam to pasuje. Nie widzimy w tym nic złego. No chyba, że dwunastu laureatów olimpiad, to powód do zmartwień - mówi Karol Rusin, który jest w drugiej klasie o profilu "Dyplomacji Europejskiej". W przyszłości chce zostać politykiem, a już dziś cieszy się, że będzie witać krajowych notabli. - Poobserwuję jak się zachowują, jak są chronieni, co mówią. Bardzo mnie to pasjonuje - tłumaczy Karol. Wczoraj szykował garnitur i poszedł do fryzjera. To nie jest jednak jego pierwszy kontakt z VIP-ami. Witał już w szkole i Józefa Oleksego, i Kazimierza Ujazdowskiego, i Janusza Korwina-Mikke. Nie na darmo uczy się protokołu dyplomatycznego i stosunków międzynarodowych. Takie wizyty mogą sprawdzić jego wiedzę w praktyce. - Poza tym, to podniecające jak faceci w czarnych garniturach będą sprawdzać z psami każdy kąt szkoły, zaglądać do bukietów, robić próbne zdjęcia, żeby sprawdzić czy aparaty fotograficzne nie strzelają, sprawdzać karki z przemówieniami, czy nie ma na nich jakiegoś proszku - tłumaczy Karol. – “Borowiki” sprawią, że dzieciaki poczują się jak bohaterowie amerykańskiego filmu - dodaje Andrzej Pikulski. - Rozegra się tu dzisiaj kino akcji z Hollywood. Po godzinnej ceremonii wrócimy do rzeczywistości. Lekcje, dzwonki i pani Ania w bufecie.

Dziś na Dolnym Śląsku swoją nauką rozpocznie prawie 440 tysięcy dzieci i młodzieży. Przez dziesięć miesięcy będą odwiedzać 2 tysiące758 szkół. Dziewiętnastolatków czeka w tym roku nowa matura. W szkołach podstawowych czwarte, piąte i szóste klasy mają dodatkową , czwartą lekcje wuefu. A 27 tysięcy sześciolatków rozpocznie obowiązkowe roczne przygotowanie przedszkolne.