Piłka nożna: Śląsk został ukarany za awantury szalikowców w Opolu.
Fani Śląska nie będą mogli zobaczyć najważniejszego meczu wiosennej rundy trzeciej ligi, który być może zadecyduje o bezpośrednim awansie do II ligi - z Zagłębiem w Sosnowcu. To kara za skandaliczne zachowanie wrocławskich szalikowców w trakcie pojedynku z Odrą Opole.
Przypomnijmy, że pojedynek w Opolu został przerwany, bo kilkunastu chuliganów z Wrocławia wbiegło na murawę boiska. Nie dość, że Śląsk będzie musiał zapłacić za to trzy tysiące złotych kary, to jeszcze kibice WKS-u dostali zakaz wejścia na stadion rywali podczas trzech wyjazdowych pojedynków w rundzie rewanżowej - z Górnikiem MK Katowice, Ruchem Radzionków oraz z Zagłębiem w Sosnowcu. Gra bez kibiców właśnie w tym ostatnim spotkaniu to dla wrocławian największa kara.
Wiele osób we Wrocławiu uważa, że decyzja o zakazie stadionowym dla fanów Śląska właśnie na pojedynek w Sosnowcu nie jest przypadkowa. Śląsk chyba nie jest lubiany w katowickim związku, bo jako jedyny klub w lidze może pokrzyżować plany faworyzowanemu Zagłębiu, które koniecznie chce awansować do drugiej ligi z pierwszego miejsca.
W Śląskim ZPN twierdzą, że nikt sosnowiczanom zadania nie ułatwia. - Faworyzujemy Zagłębie? To jakaś kompletna bzdura - odpiera zarzuty przewodniczący Wydziału Dyscypliny Jan Krupa. - Wszystkich traktujemy jednakowo. Przyznam szczerze, że gdy orzekaliśmy karę, to nawet nie wiedziałem, jakie mecze ma do rozegrania Śląska - dodaje poirytowany.
Działacze Śląska chcą się odwoływać w tej sprawie do Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?