W sieci oszustw

WROCŁAW

Adam G., syn senatora SLD z Radomia trafił do wrocławskiego aresztu. Jest podejrzany o wyłudzenie z firmy Hutmen SA towarów na sumę ponad 409 tys. zł. Zapowiadają się dalsze zatrzymania, chodzi bowiem o znacznie większe pieniądze.

- To nie afera polityczna - podkreśla prowadzący śledztwo. Jednak zarówno prokuratura jak i policja przynają, że sprawa jest „duża” i chodzi o wielomilionowe wyłudzenia.
- Mój syn został wplątany w straszną rzecz. Kiedy tylko zorientowałem się, o co chodzi, sam zawiadomiłem policję - mówi senator Zbigniew Gołąbek. - Jestem załamany. Lekarze twierdzą, że grozi mi zawał.
Do policji dotarły dwa doniesienia: od senatora Gołąbka i od władz Hutmenu.
- W lipcu zawiadomiliśmy organa ścigania. - mówi Mieczysław Wicherski, kierownik biura zarządu Hutmen SA. - Nikogo nie oszukujemy i sami nie pozwolimy się okradać. Nic więcej w tej sprawie nie możemy mówić.
Okazuje się, że w maju firma z Warszawy zamówiła we wrocławskim Hutmenie artykuły miedziane poprzez Internet. Towar za ponad 409 tys. zł dostarczono w trzech dostawach. Jednak pieniądze do Humenu nie dotarły. Na pokwitowaniach jest podpisany Adam G. Był ponoć zastraszany i szantażowany. To, że Adam G. nie jest głównym „bohaterem” afery potwierdzają również organa ścigania.
- Najważniejsze to dotrzeć do grupy osób, które wszystkim kierowały i ustalić paserów - mówi prowadzący śledztwo.
- Sprawa jest rozwojowa i skomplikowana. Nie wykluczamy dalszych zatrzymań - mówi Leszek Karpina, rzecznik Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
Towary, w podobny sposób jak w przypadku Hutmenu - to znaczy przez Internet - były wyłudzane z firm w całej Polsce. W spółce, która w ten sposób prowadziła interesy, Adam G. miał 10 proc. udziałów.
- Został aresztowany 16 października na 3 miesiące - informuje Bogusław Tocicki, rzecznik sądu okręgowego - Postawiono mu zarzut wyłudzenia mienia znacznej wartości. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Adam G. był studentem Politechniki Wrocławskiej. Jak się dowiedzieliśmy, w sprawę zamieszani mogą być również obywatele innych państw.