Stowarzyszenie Na Rzecz Kultur Świata zaprosiło wrocławskie potwory, które cały rok trzymają się w ukryciu na II edycję Wrocławskiej Parady Halloween.
Wszelkiego rodzaju wampiry, duchy, zombie, wilkołaki i czarownice opuściły kryjówki mieszczące się w Parku Tołpy i podążając za gigantyczną Śmiercią ruszyły na ulice Wrocławia.
Zombie pod rękę z wampirem
Było tak groźnie jak tylko się dało, trupy, zombi i inne straszydła robiły co mogły, żeby przyprawić o palpitację serca przechodniów i zaciekawionych gapiów. Jednak mieszkańcom Wrocławia nic nie grozi, okazało się, że w naszym mieście jest bardzo niewielu przedstawicieli tych przerażających gatunków.
Może strasznych bestii było niewiele, ale za to wyglądały imponująco i szokująco, krew, rany, bandaże, czerwone oczy i blada skóra oraz upiorne okrzyki, to wszystko było na najwyższym poziomie.
Taniec z dreszczykiem
Na wrocławskim Rynku maszkary i maszkarony odtańczyły, leniwie i bez emocji, jak przystało na takie potwory, taniec przy słynnym utworze "Thriller" Michaela Jacksona.
Najwięcej zabawy mieli najmłodsi, to właśnie im rozdano nagrody za najlepsze przebrania, a każde dziecko wróciło do domu z łakociami.
Obchody Halloween nie są powszechnie znaną zabawą w Polsce. „Dyniowy szał” dopiero się zaczyna, ma swoich rozbawionych zwolenników i zaciekłych przeciwników.
Jak to jest na chwilę stać się bohaterem horroru, najlepiej jednak przekonać się na własnej skórze.
Zobacz zdjęcia z II Wrocławskiej Parady Halloween:
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?