W piątek rozpoczął się już 74. Międzynarodowy Festiwal Chopinowski. Koncerty odbywają się w Teatrze Zdrojowym im. Fryderyka Chopina, zwanym Dworkiem Chopina. Choć zdobycie biletów na koncert graniczy z cudem, nie wszystko dla melomanów jest stracone. Tradycyjnie już można wysłuchać koncertów, siedząc na ławce w parku, gdzie muzyka dobiega z rozstawionych głośników. Miłośnicy technologii mogą także podziwiać koncerty za pośrednictwem platformy YouTube, gdzie relacjonowane są występy. Jak co roku miasto żyje imprezą. W lepszych hotelach brakuje miejsc, a wieczorami w restauracjach można spotkać melomanów, którzy po zakończonym koncercie dzielą się swoimi wrażeniami.
Niestety w tym roku -o czym mówią sami mieszkańcy, a także goście- w mieście nie czuć ducha festiwalu chopinowskiego tak, jak w poprzednich latach.
-Trzeba przyznać, że jest brudno. Pamiętam Duszniki-Zdrój z lat ubiegłych i tak to nie wyglądało. Przykro patrzeć. Jako przykład podam, chociażby wysoką trawę, która straszy wzdłuż alei. W zeszłych latach była ona wycinana, a teraz sięga ponad żywopłot - mówi Anna Sobieraj, melomanka z Krakowa.
Festiwal zakończy się w sobotę 10 sierpnia.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?