MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

W czepku urodzeni - Śląsk pokonał Szczakowiankę. Kibice obrażali prezesa Sobańskiego

Ireneusz Maciaś
Kapitan Śląska Dariusz Sztylka (z prawej) starał się rozbijać ataki rywali, ale wczoraj – podobnie jak jego koledzy – nie był w najwyższej formie. Fot. Wojtek Wilczyñski
Kapitan Śląska Dariusz Sztylka (z prawej) starał się rozbijać ataki rywali, ale wczoraj – podobnie jak jego koledzy – nie był w najwyższej formie. Fot. Wojtek Wilczyñski
– Sztuką jest grać słabo, ale wygrać. To najgorszy mecz Śląska za moich czasów – skomentował wczorajsze spotkanie Ryszard Tarasiewicz, trener Śląska Miało być łatwo i przyjemnie, a było bardzo ciężko.

– Sztuką jest grać słabo, ale wygrać. To najgorszy mecz Śląska za moich czasów – skomentował wczorajsze spotkanie Ryszard Tarasiewicz, trener Śląska

Miało być łatwo i przyjemnie, a było bardzo ciężko. Wrocławianie wygrali szczęśliwie, choć w tym przypadku szczęście nie sprzyjało lepszym.

Flaga wisiała
Przed meczem minutą ciszy uczczono pamięć Duffo – zmarłego kilka dni temu przywódcy kibiców Lechii Gdańsk. Piłkarze Śląska na znak solidarności z zaprzyjaźnionym zespołem z Trójmiasta założyli na ramiona czarne opaski. Ta grobowa atmosfera chyba udzieliła się piłkarzom gospodarzy, bo ci grali po prostu fatalnie.
Doskonale za to bawili się szalikowcy Śląska. Już po pierwszym gwizdku rozwiesili flagę z napisem „Skinheads”, tę, która ostatnio wywoływała tyle emocji. – Przed spotkaniem kontaktowałem się z działaczami PZPN-u. Okazało się, że w centrali tak do końca nie są pewni, czy ten napis jest dozwolony, czy też nie. Pozwoliłem więc, aby wniesiono na stadion ten transparent. Ale nasi fani widocznie uważają, że to ja jestem przyczyną nie wiadomo jakiego nieszczęścia – wyjaśniał wyraźnie zawiedziony Ryszard Rafał Sobański. To właśnie nazwisko prezesa Śląska było przez 90 minut lżone i co najgorsze w całej „zabawie” uczestniczyli także niektórzy fani zasiadający na trybunie krytej (a więc tam, gdzie nie ma tzw. młyna). – Chodzę na mecze Śląska przez 30 lat. To skandal, co działo się na stadionie. Ten człowiek powinien wszystko rzucić i dać sobie z tym spokój, skoro oni tego nie doceniają – skwitował jeden z sympatyków jedenastki z Oporowskiej.
Przez pierwsze 20 minut stroną dominującą byli przyjezdni. W 10 min strzał głową Artura Adamusa obronił Tomasz Rudolf. Chwilę później Mieczysław Sikora o mało co nie przelobował Radosława Janukiewicza.
Wydawało się, że ataki Szczakowianki przyniosą jej gola, a tymczasem, już w doliczonym czasie pierwszej połowy, to Śląsk za sprawą Marka Kowala objął prowadzenie.
Po zmianie stron gospodarze ruszyli do ataków. Zamknęli Szczakowiankę na jej połowie. Co z tego, skoro nie potrafili umieścić piłki w siatce. Po przetrzymaniu tego naporu do głosu zaczęli dochodzić goście, kierowani przez doświadczonego Ryszarda Czerwca. Janukiewicz bronił jednak z wielkim wyczuciem, jak m.in. w 81 min, kiedy po strzale głową Wojciecha Krauzego wybił piłkę na róg.

Radość w szatni
Po zejściu do szatni piłkarze Śląska nie kryli radości. „Kto liderem jest? Oczywiście Śląsk WKS!” – śpiewali. Smutny był natomiast trener jedenastki z Jaworzna – Robert Moskal. – Wykazaliśmy się ogromną indolencją strzelecką. Przegraliśmy mecz, który przegrać było trudno. A jednak – kwitował.
– Lider nie postawił wam wysoko poprzeczki? – pytali dziennikarze Ryszarda Czerwca. – Lider... Czego? Ta liga jest taka, jak gra Śląska – wyjaśniał gracz gości. •

ŚLĄSK WROCŁAW 1
SZCZAKOWIANKA 0
do przerwy: 1:0.
Bramka: Kowal (45+2). Sędziował: Adam Łyczmański (Bydgoszcz). Żółte kartki: Flejterski, Sztylka, Dudek – Mrozek, Czerwiec. Widzów: 4500.
ŚLĄSK: Janukiewicz – Flejterski, Ignasiak, Rudolf – A. Budka (62 Wielgus), Sztylka,
(80 Hajdamowicz), Dudek, Rosiński, Wan – Ulatowski, Kowal (74 Witkowski).
SZCZAKOWIANKA: M. Budka – Prażymowski, Mrozek, Boś (46 Antczak), Morawski (56 Piegzik), Cygnar, Czerwiec, Krauze, Sikora (70 Jarzynka), Chudy, Adamus.

JAK PADŁA BRAMKA
1:0 – Dudek wpada w pole karne, mija dwóch obrońców Szczakowianki. Strzela, Budka jednak broni, ale wybija piłkę przed siebie. Ta trafia do Kowala, który z bliska dopełnia formalności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia.eu Pożegnanie Pawła Paczkowskiego z Industrii Kielce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto