Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Atlasie idą na Maxa

Wojciech Koerber
Jeleniewski już trenujewe Wrocławiu. Max, czyli transferowy hit trenera Cieślaka? Wygląda na to, że żużlowy Atlas skompletował już skład ekipy na przyszły sezon.

Jeleniewski już trenujewe Wrocławiu. Max, czyli transferowy hit trenera Cieślaka?
Wygląda na to, że żużlowy Atlas skompletował już skład ekipy na przyszły sezon. Ósmy rok z rzędu poprowadzi ją Marek Cieślak, ale tym razem będzie miał do pomocy Dariusza Śledzia. Jeszcze niedawno Rybka mówił nam, że nie zamierza kończyć kariery, tymczasem na to się zanosi. Ma być asystentem pierwszego szkoleniowca oraz kierownikiem drużyny. Plan jest prosty i nieowiany wielką tajemnicą - przed Cieślakiem ostatni sezon pracy we Wrocławiu, a przed Śledziem czas, w którym ma się przygotować do przejęcia drużyny, by za rok kierować nią już samodzielnie.

To także czas na zdobycie przez niego wymaganych papierów instruktorskich.
- Ja Darka do zakończenia kariery nie namawiałem. We Wrocławiu miałby też zająć się szkółką z prawdziwego zdarzenia, bo taka powinna funkcjonować w każdym klubie - zaznacza Cieślak, który swoje klubowe obowiązki łączy z funkcją selekcjonera kadry narodowej. Gdy zatem lato będzie już gorące, a robota zacznie się palić w rękach, Śledź z pewnością go odciąży.
Gwiazdą, kapitanem i sterem zespołu pozostanie Jason Crump. I nie będzie jedynym obcokrajowcem w WTS-ie. Rozmowy z Australijczykiem Rorym Schleinem oraz Szwedem Mikaelem Maxem winny bowiem zakończyć się podaniem dłoni i parafowaniem umów.
Ciekawość wzbudza przede wszystkim ta druga postać. 33-letni Max, wcześniej występujący jako Karlsson, jeszcze kilka lat temu był zawodnikiem z absolutnego światowego topu. Po paskudnym złamaniu nogi nie wrócił jednak do wielkiej formy. Ostatni sezon w I-ligowym Intarze Ostrów miał przeciętny (12. miejsce na zapleczu ekstraligi według średniej biegopunktowej - 2,117). Ale on wciąż może zaskoczyć. Czy wie, że we Wrocławiu przyjedzie mu się ścigać na przyczepnym torze?
- Wszyscy, z którymi rozmawiamy, o tym wiedzą. Ostatnie półtora sezonu Max miał trochę kulawe, po kontuzji jeździł zachowawczo, ale ma już wyciągnięte śruby z nogi. To może być złoty strzał i wierzę, że Szwed znów będzie "CyberMikem", jak się o nim mówiło. A wracając do toru. Czasem zażartuję, że będzie kopa po pachy, że na siłowni chłopcy muszą teraz dźwigać nie po 100, a po 150 kg. A ludzie biorą to na poważnie. Tymczasem tor musi być po prostu regulaminowy. I u nas taki będzie, choć na pewno bardziej przyczepny niż twardy. Jeszcze nie słyszałem, żeby skarżył się na naszą nawierzchnię jakiś zagraniczny zawodnik - tłumaczy Cieślak.

Dodajmy, że z WTS-em trenuje już Daniel Jeleniewski, który koniec końców nie podpisał kontraktu w Rybniku. Uczyni to we Wrocławiu. W przeciwieństwie do Tomasza Gapińskiego. - Słyszę, że Gapa wybiera się do Częstochowy - zdradza Cieślak, który we Wrocławiu zostawił do swojej dyspozycji Krzysztofa Słabonia i Tomasza Jędrzejaka. Młodzieżowców będzie wybierał spośród czwórki: Maciej Janowski, Filip Sitera (Czechy), Kenneth Hansen i Leon Madsen (obaj Dania).
 Informacje z kraju

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto