MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

VIP w kaloszach

Maciej Czujko
ilustracja: maciej dudzik
ilustracja: maciej dudzik
Ludzie, którzy wypromowali Krzysztofa Kononowicza, obwożą go po Polsce jak kobietę z brodą. Widzowie się śmieją. Czy wypada? Jego rzecznik wozi go po klubach całego kraju.

Ludzie, którzy wypromowali Krzysztofa Kononowicza, obwożą go po Polsce jak kobietę z brodą. Widzowie się śmieją. Czy wypada?
Jego rzecznik wozi go po klubach całego kraju. Członkowie partii Czasnashow zasypują tam przyszłego prezydenta RP pytaniami. Białostocki bezrobotny odpowiada, wygłasza expose, a już po chwili cała sala ryczy

Pan, panie Kononowicz, jest przeciwko alkoholowi? Tak? – w jednej z gdańskich dyskotek pyta kandydata na głowę państwa Bartek Latawski. Zapytany odpowiada, że oczywiście, tak. Wtedy młody chłopak tłumaczy mu, że 85 proc. młodych ludzi wyjdzie z tego lokalu na czworaka. Kononowicz chmurnieje, a goście klubu śmieją się gromko.
Gdy pytam pana Krzysztofa o te rozrywkowo-polityczne tournee i ludzi, którzy go tam witają, wyjaśnia naiwnie:
– W całym Białymstoku młodzi już nie piją! I na tych dyskotekach, jak przyjeżdżam, to tylko oranżada, bezalkoholowo.

Gwiazda na zasiłku
Popularność zdobył w czasie zeszłorocznych wyborów samorządowych. Wtedy film, na którym przedstawia swoją kandydaturę, zobaczyła w internecie cała Polska. Jego wypowiedzi, że „zrobi tak, żeby nie było bandyctwa, żeby nie było złodziejstwa, żeby nie było niczego”, robią furorę wśród młodych ludzi.
– Ci ludzie, którzy wożą go po kraju, zrobili sobie z niego średniowieczny cyrk objazdowy – mówi Piotr Najsztub, który z Jackiem Żakowskim gościł Kononowicza i jego rzecznika Czeczetkowicza w programie Tok2Szok w TV4. – A my, oglądając te żałosne przedstawienia, odczuwamy jakąś atawistyczną zwierzęcą radość. Niestety, od wieków cieszy nas widok dziwolągów – dodaje. Według niego Kononowicz ma umysłowość dwunastolatka.
Zupełnie inaczej na tę postać patrzą Bartek Latawski i Dominik Gawęcki z partii Czasnashow. To dwójka konferansjerów, którzy organizują spotkania z Kononowiczem.
– Ja pana Krzysztofa bardzo lubię – zdradza. – Na imprezach pilnujemy, by nikt go nie obrażał. Wcale też go nie wykorzystujemy . Zresztą, sam o tym powiedział w Warszawie, sam też proponuje, żebyśmy wyjeżdżali na kolejne spotkania. Jesteśmy profesjonalistami, a pan Krzysztof gwiazdą, i chcemy, by tak to wyglądało – tłumaczy.

Kasa leci
Ale pieniądze jednak się pojawiają. Według Gawęckiego za występ dostaje je Kononowicz. Czy dzieli się z Adamem Czeczetkowiczem, swoim rzecznikiem? Tego Gawęcki już nie wie – tak przynajmniej twierdzi. Sam Czeczetkowicz zaprzecza, jakoby czerpał zyski z tych występów. Deklaruje, że pieniądze, które biorą, wystarczają jedynie na pokrycie kosztów podróży.
– Tak, żeby nie dokładać do tego interesu – wyjaśnia. Czeczetkowicz odkrył Kononowicza, jak sam mówi, przypadkowo. Szukał kandydata na prezydenta dla swojego komitetu wyborczego i trafił właśnie na bezrobotnego 43-latka. Według niego te wycieczki do klubów to ciągle jeszcze polityka.
– Dbamy o to, by on nie stracił popularności – twierdzi Czeczetkowicz. Zapewnia, że wierzy w sukces Kononowicza w drodze do prezydentury kraju. Chociaż w jego głosie słychać ironię.
– 80 procent ludzi w tym kraju jest takich jak Kononowicz, więc dlaczego miałby nie wygrać w wyborach? Zresztą, ja sam też nie spotykam się z nieprzyjaznymi gestami. Ludzie nas lubią, pan Krzysztof się podoba, a z występów ma pieniądze – przekonuje.
Rzeczywiście, Kononowicz, kandydat na prezydenta, w którego wierzy Czeczetkowicz, sam przyznaje, że zarabia. – Nie muszę brać od mamusi, mam swoje pieniążki teraz – cieszy się jak dziecko.

Marzenia ściętej głowy
Według jednego z białostockich dziennikarzy, który badał sprawę Kononowicza na miejscu, bardzo często można spotkać się z opiniami, że pan Krzysztof jest niezrównoważony psychicznie.
– Ludzie nie chcą tego mówić – twierdzi. – Ale kiedy już się zdecydują, to albo mówią o nim, że swój chłop, albo twierdzą, że ma nierówno pod sufitem. Bardzo nieprzyjemnym człowiekiem jest za to Czeczetkowicz. To ktoś, kogo można się bać – zdradza redaktor.
Najsztub uważa, że Czeczetkowicz to cynik, bo nigdy nie powiedział nic, co uzasadniałoby wystawienie Kononowicza do walki o prezydencki fotel Białegostoku. Nie ma też najlepszego zdania o tych, którzy organizują jego występy.
Ci zaś twierdzą, że Kononowicz ma swoje marzenia, a do nich powinien mieć prawo każdy.
On sam wydaje się spełniony i zadowolony.
– Bardzo dobrze się czuję. Miałem teraz urodziny, śpiewali mi w Warszawie 200 lat, a może za rok będą życzyć jeszcze trzystu – opowiada kandydat na prezydenta Polski. – I ci chłopcy, co to organizują moje expose. To tacy dobrzy ludzie, tacy mili i szczerzy... •

Oszukujemy sami siebie
Rozmowa z profesorem Dariuszem Dolińskim, psychologiem społecznym

• Sądzi Pan, że Krzysztof Kononowicz zdaje sobie sprawę z tego, co się wokół niego dzieje?
– To nie jest jednoznaczne. Na pewno część tego, co obserwuje, ukrywa sam przed sobą. Każdy z nas ma taki mechanizm samooszukiwania się. Dzięki niemu jest nam po prostu łatwiej żyć. W przypadku pana Kononowicza nie dopatrywałbym się też defektu intelektualnego, a raczej językowego, czy też niedoborów w wykształceniu. Myślę więc, że on częściowo zdaje sobie sprawę z tego wszystkiego.

• Tylko musimy sobie uzmysłowić, że nie przystoi śmiać się z takiego człowieka.
– Owszem, chociaż on jest na swój sposób śmieszny. Język i strój ma jak z poprzedniej epoki. Jego pomysły na szczęście kraju są mocno infantylne – to bawi. Jednak obiektywnie nie ma się z czego śmiać.

• Tak jak w przypadku Maćka, bohatera z serialu „Klan”, chłopca z zepołem Downa, o którym krążyły niewybredne anegdoty?
– Tak. Miejmy nadzieję, że ten nasz śmiech będzie jednak ewoluował w stronę ciepłego i życzliwego, bo w to, że przestaniemy w ogóle się nabijać z takich ludzi jak Kononowicz, nie wierzę.

• A co myśleć o tych, którzy obwożą go po dyskotekach na pokaz?
– Oni na nim żerują. To jest okropne. Zrobili z niego takiego niedźwiedzia cyrkowego.

• Cynicy?
– Oni też oszukują samych siebie. Wierzą pewnie, że to czysty biznes, że są profesjonalistami, że dają tylko ludziom to, czego ci chcą. W ten sposób nie mają kłopotów z wyrzutami sumienia.
• rozmawiał Maciej Czujko

od 7 lat
Wideo

Prezydent Andrzej Duda zwołał Radę Bezpieczeństwa Narodowego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto