Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Vinyl Cafe, kawiarnia z muzyką w cenie

Tomasz Zawadzki, Kamil Wołsozyn
FOT. Waldemar Szypuła
Tutaj można napić się kawy, przeczytać książkę, kupić płytę winylową lub wybrać którąś z gier planszowych

Kawa i muzyka mogą iść w parze i najlepszym na to przykładem jest mieszcząca się przy ul. Kotlarskiej kawiarnia Vinyl Cafe. - Zaczęło się od eksperymentów z muzyką: płyty CD, pierwszy gramofon, płyty na winylu - opowiada Waldemar Szypuła, właściciel kawiarni. - Później przyszedł pomysł, by połączyć muzykę z miejscem, w którym można miło spędzić czas przy filiżance kawy i z książką w dłoniach. Tak powstała Vinyl Cafe.

Obecnie kawiarnia w swoich zbiorach posiada około 600 płyt różnych artystów. Wśród nich między innymi ścieżkę dźwiękową z filmu "Śniadanie u Tiffa-ny'ego", winyle Marvina Gaye'a, Boba Marleya czy Dave'a Brubecka. Do dyspozycji gości oddany został również komis, gdzie nabyć można wiele tytułów. Zasady jego działania są proste. Odwiedzając Vinyl Cafe możemy oddać swoje własne płyty, wymienić na inne lub zakupić za ustaloną z właścicielami cenę.

Dla osób lubiących przeczytać dobrą książkę czeka zbiór około stu tytułów, natomiast dla spragnionych rywalizacji oraz dobrej zabawy przygotowano zestaw gier planszowych oraz logicznych.

Wnętrze lokalu utrzymane jest w ciepłych, żywych odcieniach czerwieni, a uroku dodaje imitująca wykładzinę, wzorzysta tapeta. Na ścianach zawieszono wiekowe lustra oraz zdjęcia i obrazy nawiązujące do klimatów muzycznych. Zamiast drewnianych krzesełek przy stolikach ustawione są wygodne kanapy i fotele, a dodatkowego klimatu miejscu nadają rozstawione w kawiarni antyki.

Tutaj serwowana jest kawa przygotowywana z mieszanki ziaren robusty i arabica. Wyróżnia się ona niską kwasowością oraz posmakiem gorzkiej czekolady oraz nutą korzenną. Kawy podawane są w różnej wielkości filiżankach. Na przykład za małą latte zapłacimy 8, a za średnią 10 złotych. Podawana w dużej filiżance "Bolesławiec" kosztuje 11 złotych, a w większej "Róża" o złotówkę więcej.

Poza kawą w menu znajdziemy również gorące czekolady w różnych nutach smakowych oraz herbatę sypaną (obydwie pozycje w cenie 9 złotych). Bardzo dobrze z ciepłymi napojami komponują się słodkie desery. Najpopularniejsze noszą bardzo ciekawe nazwy, takie jak sernik kajmakowy Honoraty (13 złotych) czy sernik Pani Basi (9 złotych). W karcie znajdziemy także ciasta: czekoladowe (10 złotych), półkruche z bakaliami (7 złotych) oraz bananowe (5 złotych). W ciągu najbliższych miesięcy oferta kawiarni powiększy się o pozycje alkoholowe (wina i piwa z małych, polskich browarów).

- Planujemy poszerzenie menu o kilka pozycji. Za kilka dni wprowadzimy croissanty z różnymi nadzieniami - dodaje Dorota Błaszczyk, współwłaścicielka Vinyl Cafe. - Wszystkie produkty przygotowywane są domowymi sposobami i to też staje się naszym priorytetem.

Lokal odwiedzać można od poniedziałku do czwartku od godz. 11 do 22, w piątki od 11 do 23 oraz w weekendy w godzinach 12-23. Istnieje również możliwość rezerwacji stolika drogą telefoniczną.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto