Kto więcej zarobi, ten zapłaci dodatkowy podatek
Sowity zarobek w okresie świątecznym może wielu taksówkarzy wepchnąć do grupy płacącej podatek VAT. Wymyślony przez urzędników limit jest najniższy w Europie.
Ten, który w mijającym roku zarobi równowartość
10 tys. euro, przejdzie na inny, mniej korzystny sposób rozliczeń z fiskusem. Wystarczy miesięcznie zainkasować nieco ponad 3 tys. zł.
– Dokładnych danych nie mamy, ale szacujemy, że 10-20 proc. naszych taksówkarzy płaci VAT – mówi Jerzy Pijanka, szef wrocławskiej firmy ZTP Radio Taxi.
Ministerstwo Finansów dało taksówkarzom wybór: mogą płacić zryczałtowany 3-proc. podatek VAT od swoich wpływów, ale bez żadnych odliczeń, lub 7-proc. – wtedy mogą potrącić VAT zawarty w cenie napraw czy odzieży roboczej. Natomiast w żadnym przypadku nie odliczą sobie 22-proc. VAT-u zapłaconego w cenie paliwa. Dlatego zdecydowana większość taksówkarzy płaci 3-proc. VAT.
– Trudno, kto chce zarobić, ten musi płacić podatki. Jednak nigdzie w Europie nie ma tak niskiego limitu zarobków jak u nas – narzeka Jerzy Pijanka.
Najgorzej, że limitu nie można podnieść, bo został zapisany w traktacie akcesyjnym, gdy Polska wstępowała do Unii Europejskiej.
Zlot Cadillaców Inowrocław 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
