Arka Nowa Sól w poprzedniej kolejce rozbiła u siebie Chrobrego. W niedzielę zagra we Wrocławiu ze Śląskiem
- Śląskowi pod żadnym pozorem nie wolno zlekceważyć Arki. Jej gracze świetnie wykonują stałe fragmenty gry - ostrzega piłkarzy WKS-u trener Chrobrego Romuald Kujawa. Jego zespół przegrał z Nową Solą 3:5
Przed piłkarzami Ryszarda Tarasiewicza, którzy powrócili na fotel lidera III ligi teoretycznie mecze ze słabszymi rywalami. W niedzielę podejmą Arkę Nowa Sól, potem zmierzą się z Polonią Słubice, a przed zimową przerwą Śląsk spotka się jeszcze w I kolejce rundy rewanżowej, w Zielonej Górze z Lechem.
Piłkarze z Nowej Soli nie są jednak kelnerami. W ostatniej kolejce odprawili z kwitkiem Chrobrego. - Co mogę radzić wrocławskim piłkarzom? Niech nie nastawiają się na łatwy mecz, bo Arka gra szalenie ambitnie. Nie szukają skomplikowanych rozwiązań. Starają się przechwycić piłkę i gnają z nią do przodu. Ich domeną są rzuty rożne i wolne. Trzeba uważać na piłki bite przez Łukasza Kałużnego. Lewą nogą dośrodkowuje bardzo mocno i precyzyjnie. Szuka swoich wysokich obrońców. Właśnie po takich centrach straciliśmy dwa gole - mówi Romuald Kujawa, opiekun głogowian.
W spotkaniu nie wystąpi oczywiście Jakub Małecki, który we wtorek złamał nogę. W roli młodzieżowca zastąpi go zapewne Mateusz Kasprzycki. - Wiemy o co gramy . Żadnego lekceważenia nie będzie. Postaramy się wygrać dla Kuby - powiedzieli nam Marek Kowalczyk i Patryk Lipiński, gdy spotkaliśmy ich w szpitalu, w trakcie odwiedzin Małego.
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?