Dotacja do stancji
Nie możesz znaleźć zajęcia w swoim mieście, ale masz ofertę z daleka? Podpisuj umowę, a urząd pracy
zapłaci za wynajem mieszkania i dojazd do innego miasta
Urzędy pracy w całej Polsce pomagają w ten sposób bezrobotnym, ale oni o tym nie wiedzą albo nie chcą z tego korzystać.
– Rok temu mieliśmy tylko dwie takie sytuacje. W tym na przeprowadzkę nie zdecydowała się ani jedna osoba – mówi Barbara Maciaszek, dyrektorka Powiatowego Urzędu Pracy w Kamiennej Górze.
Większym powodzeniem cieszy się pomoc w sfinansowaniu dojazdów do pracy czy na staże u pracodawcy.
– Korzysta z nich sto czterdzieści osób. Do końca roku wydamy na to około dwustu tysięcy złotych – mówi Barbara Maciaszek.
Pieniądze na wynajęcie mieszkania ma każdy urząd pracy.
– U nas zainteresowanie dofinansowaniem mieszkań i dojazdów jest całkiem spore – przyznaje Helena Myrtner, naczelniczka z wałbrzyskiego urzędu. Zaznacza, że ten, kto znalazł pracę poza miejscem zamieszkania i chce skorzystać z urzędowych pieniędzy, musi spełnić ściśle określone warunki.
– Musi zarejestrować się w urzędzie pracy, czas dojazdu do miejsca pracy nie może być krótszy niż trzy godziny i zarobki nie powinny przekraczać dwustu procent minimalnego wynagrodzenia – wylicza Helena Myrtner.
Z pomocy można korzystać przez rok. Gdy bezrobotny znajdzie już pracę i mieszkanie, będzie musiał przedstawiać dokumenty i rachunki za wynajem. Nie ma określonej sumy, jaką urząd dofinansuje takie lokum. Opłata nie może być jednak przesadnie wysoka.
– Raz musieliśmy odmówić dofinansowania. Cena, za jaką jeden z bezrobotnych wynajął mieszkanie, była szokująca – wspomina Helena Myrtner.
Urzędnicy przyznają, że zmiana miejsca zamieszkania jest bardzo często jedynym sposobem na znalezienie pracy przez bezrobotnego. Chociaż to raczej na Dolny Śląsk będą coraz częściej przyjeżdżać osoby z innych części Polski. U nas bezrobocie spada najszybciej.
Pierwsza śmiertelna ofiara ptasiej grypy H5N2
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?