Buspas na Podwalu między Kościuszki a Świdnicką działa od tygodnia. I od tygodnia w korku stoją tam i autobusy, i auta osobowe. Buspas który miał usprawnić funkcjonowanie komunikacji miejskiej tylko rozdrażnił kierowców MPK. A do wściekłości doprowadził kierowców pozostałych pojazdów.
Co na to urzędnicy? Nadal uważają, że decyzja o stworzeniu buspasa była prawidłowa.
- Na Podwalu kierowcy mieli do dyspozycji dwa pasy i nadal, po wyznaczeniu buspasa, mają dwa pasy, tyle że węższe mówi Przemysław Gałecki, dyrektor wydziału komunikacji społecznej we wrocławskim magistracie. - Wcześniej na ulicy nie było wymalowanych pasów ruchu, teraz są, dlatego kierowcy jeżdżą ostrożniej i wolniej. Dodatkowo dłuższe kolejki na ul. Podwale tworzą się z uwagi na objazdy dla tramwajów, które prowadzone są m.in. przez skrzyżowanie Podwala i Świdnickiej oraz przez skrócony czas otwarcia dla samochodów z ul. Podwale - dodaje urzędnik. - Sytuacja się zmieni po zakończeniu inwestycji i po powrocie tramwajów na swoje trasy - zapewnia.
Zobacz też:
A my zachęcamy urzędników - wybierzcie się na Podwale. Zobaczcie, co stało się po wyznaczeniu tam po wyznaczeniu tam buspasa na który najzwyczajniej w świecie nie było miejsca. Autobusy nie mieszczą się tam na zakrętach, zajeżdżając drogę kierowcom pozostałych aut. To powoduje jeszcze większe korki i wzmaga wściekłość kierowców. I tych z aut osobowych, i tych prowadzących autobusy.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?