Wielu Polaków, zwłaszcza mieszkających w mniejszych miastach, wsiach lub w bezpośrednim sąsiedztwie lasów, należy do grona grzybiarzy niemal tak zapalonych, jak opisani swego czasu przez Mickiewicza mieszkańcy dworku w Soplicowie. Żeby jednak uniknąć nieprzyjemności po ich zjedzeniu, należy dobrze nauczyć się je rozpoznawać. Dotyczy to zarówno samych zbierających, jak i tych, którzy grzyby zdobywają poprzez wycieczki na... targowiska i bazary.
Na szczęście nie będziemy osamotnieni w walce z trującymi przedstawicielami królestwa funghi. W województwie dolnośląskim pracuje 34 zawodowych grzyboznawców, których zadaniem jest kontrolowanie jakości i zdatności do konsumpcji wszystkich sprzedawanych grzybów. Takie kontrole są konieczne, bowiem od 2002 r. zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia, wszystkie sprzedawane grzyby muszą posiadać atest właśnie takiego profesjonalnego klasyfikatora.
Spośród okołowrocławskich miejscowości grzybiarskim rajem zwane są Krzyżanowice (kierunek północny). Podobno w tamtejszych lasach nie trzeba nawet głęboko zapuszczać się do lasu, bo już na jego skraju znajdziemy najprawdopodobniej całkiem sporo dużych okazów.
Na koniec kilka cen, również tych wrocławskich. Jak zawsze liderami cenowego rankingu są kurki i koźlarze – ok. 25 zł za kg. Podgrzybki nieco mniej, bo 22 zł. Oczywiście dużo tańsze są grzyby kupowane u przydrożnych handlarzy, zwłaszcza przy drogach wylotowych z Wrocławia – tam dostaniemy kg dobrej jakości podgrzybków za ok. 12-15 zł.
Grzybobranie zatem czas zacząć!
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?