Decyzja w sobotę: klub czy kadra?
Odbudowa Śląska ważniejsza od reprezentacji
Wczorajsze spotkania Romana Ludwiczuka, prezesa Polskiego Związku Koszykówki, z Andrejem Urlepem oraz Waldemarem Siemińskim, właścicielem ASCO Śląska, nie przyniosły ostatecznej odpowiedzi w kwestii obsadzenia stanowiska trenera reprezentacji polskich koszykarzy. Urlep musiał wybierać: czy od kolejnego sezonu (2008/2009) skupi się tylko na kadrze i zrezygnuje z ostatniego roku kontraktu z ASCO Śląskiem, czy też nie będzie prowadził kadry.
- Rozmawialiśmy, ale ostatecznej decyzji nie ma. Będzie w tym tygodniu - powiedział krótko słoweński trener.- Umówiliśmy się, że swoją ostateczną decyzję szkoleniowiec przedstawi mi do soboty. Wtedy wszystko będzie jasne. Teraz wiem jedno - jeśli zdecyduje się pracować z reprezentacją, to właściciel ASCO Śląska nie będzie mu robił problemów z rozwiązaniem kontraktu- twierdzi Ludwiczuk. Trochę inne zdanie w tej kwestii ma Siemiński. - Najpierw sam Urlep musi podjąć decyzję, ale ja wyznaję zasadę, że z niewolnika nie ma pracownika. Nikogo do pracy we wrocławskim klubie zmuszał nie będę. Jeśli zechce odejść, porozmawiamy z prezesem PZKosz. o koniecznych formalnościach - mówi Siemiński.
Wydaje się, że nie będzie to jednak konieczne. Urlep jest bardzo zaangażowany w pracę w ASCO Śląsku. I to nie tylko w kwestie czysto trenerskie. Słoweniec uczestniczy w wielu spotkaniach - także z ewentualnymi sponsorami klubu. Jest także odpowiedzialny za budowanie projektu szkolenia młodzieży, którego owoce mają być widoczne za kilka lat. - Wydaje się, że dla Urlepa w tej chwili kluczem jest odbudowa wielkiego Śląska. Klubu, który pamięta ze swoich pierwszych lat w Polsce - dodaje Ludwiczuk.
Prezes PZKosz. rozmawiał z Waldemarem Siemińskim także na temat sytuacji, w jakiej znajduje się jego zespół - ASCO Śląsk. - Właściciel wrocławskiej drużyny zapewnił mnie, że w krótkim okresie czasu ta nieprzychylna atmosfera wokół ASCO Śląska zmieni się i wszystko wróci do normy. Zresztą, zdaniem pana Siemińskiego, nie ma żadnego problemu. Ja ten problem widzę, bo Śląsk, z perspektywy dotychczasowych osiągnięć i pozycji w naszej koszykówce, jest klubem szalenie ważnym. Musi być traktowany szczególnie, wyznaczać pewne wzorce prowadzenia klubu, bo tego wymaga się od liderów. A w ostatnim czasie było z tym bardzo różnie - podkreśla Ludwiczuk.
Wydaje się, że dla Urlepa kluczem jest odbudowanie wielkiego Śląska
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?