Urlep bierze się do pracy

We wtorek zakończyło się we Włocławku pierwsze zgrupowanie kandydatów do gry w reprezentacji Polski i trener Andrej Urlep powrócił do Wrocławia. Dziś weźmie udział w konferencji prasowej i zacznie pracę nad skompletowaniem zespołu. Konkretów na razie jest niewiele. I szczerze mówiąc, trudno oczekiwać, że konferencja cokolwiek w tej kwestii zmieni. Można jednak przypuszczać, w którą stronę pójdzie Urlep, budując skład Śląska.

Jeszcze myśląc o prowadzeniu Anwilu, szkoleniowiec często mówił o zaangażowaniu Łukasza Koszarka i przedłużeniu umowy z Michałem Ignerskim. Te nazwiska z pewnością znajdą się na liście życzeń Śląska. Ale Urlep zawsze zaczyna budowę składu od rozgrywającego.
W roli pierwszej jedynki Słoweniec z całą pewnością będzie widział obcokrajowca. Z naszych informacji wynika, że Śląsk rozpoczął już wstępne rozmowy z Rashidem Atkinsem j (ostatnio rezerwowy Prokomu Trefla). W grudniu Urlep miał już podpisany wstępny kontrakt na grę Amerykanina we Włocławku, ale ostatecznie Atkins wylądował w Sopocie. I był jednym z kluczowych graczy Prokomu Trefla, potwierdzając duże możliwości zarówno w ataku, jak i w defensywie. To właśnie Atkins jest teraz na celowniku wrocławskiego klubu. Problem jednak w tym, że chcą go zatrzymać w Sopocie, choć ponownie tylko w roli jokera z rezerwy.
Urlep będzie chciał także sięgnąć po Krisa Langa, amerykańskiego środkowego, z którym zdobywał mistrzostwo Polski we Włocławku w 2003 roku. Problem jednak w tym, że Lang ostatnio dobrze prezentował się w lidze włoskiej (blisko 10 pkt. i 5 zbiórek), w odbudowywanym zespole Kinderu Bolonia. Przebić ofertę z Włoch będzie ciężko.
Nadal nierozstrzygnięta pozostaje kwestia tytularnego sponsora.
– Ta sprawa będzie jednym z punktów konferencji prasowej. Na razie nic więcej nie mogę powiedzieć – unika tego tematu właściciel Śląska – Waldemar Siemiński.